[21:15] opik10: Samotność w otoczeniu ??
[21:15] Luiza: trzeba umieć... jak się nauczyć?
[21:15] majim: można być samym, ale nie samotnym...
[21:15] ripsat: nie zgadzam się... Można kochać 'wszystkich', a być samotnym
[21:15] odrobinka: Luiza, zgadzam się, można nie zobaczyć siebie
[21:15] majim: Luiza, nie wiem:)
[21:15] Awa: zwłaszcza jak się kocha wszystkich
[21:15] Awa: a nie konkretnie
[21:15] ks_Marek_Dziewiecki: Radość to kochać zanim ktoś odpowie na moją miłość...
[21:15] Vermin: można być wśród ludzi i być samotnym
[21:16] littleann: a co daje nam radość?
[21:16] Luiza: może tak jak w „Małym Księciu”, patrzeć sercem, ale co to znaczy?
[21:16] Sorayah: nie pasuje mi to, jak kocham prawdziwie to przyciągam innych do siebie swoją miłością
[21:16] Lars: Ripsat - chodzi o tę samotność, która wynika z braku miłości
[21:16] Luiza: ripsat, może są różne samotności, jak przyjemności
[21:16] ks_Marek_Dziewiecki: Dobroć to zdolność kochania każdego, kogo spotykam a mądrość to łączenie się osobiste WYŁĄCZNIE z tymi, którzy też kochają...
[21:16] ks_Marek_Dziewiecki: Tylko mądra dobroć prowadzi do radości...
[21:16] ks_Marek_Dziewiecki: Naiwność zawsze prowadzi do rozgoryczenia...
[21:17] Vermin: ksM, a chęć zemsty, takiej słusznej??
[21:17] Vermin: ona też może prowadzić w jakiś sposób do radości
[21:17] majim: Vermin - kochaj nieprzyjaciół swoich
[21:17] Awa: a jest ,,niesłuszna"?
[21:17] zagubiona_owca13: a co da Ci zemsta?
[21:17] ks_Marek_Dziewiecki: Przyciągam innych gdy kocham bezinteresownie, czyli gdy nie zależy mi na przyciąganiu lecz na wspieraniu...
[21:17] ks_Marek_Dziewiecki: I to jest radość...
[21:17] Awa: zemsta jak nazwa wskazuje jest odwetem
[21:17] ripsat: Vermin, zemsta jest słodka :D
[21:17] Vermin: Majim, są wrogowie, których się niszczy, bo inaczej oni zrównają ci życie z piekłem
[21:17] Sorayah: święci nigdy nie byli samotni, zawsze przyciągali innych ludzi do siebie!
[21:17] ks_Marek_Dziewiecki: Kochać mam nawet, ale nie przede wszystkim nieprzyjaciół...
[21:18] Lars: radość dawania wciąga i ją powiększa i nie ma końca:)
[21:18] Sorayah: miłość przyciąga
[21:18] zagubiona_owca13: to się nie daj
[21:18] zagubiona_owca13: jak padniesz to powstań
[21:18] zagubiona_owca13: wiem, że to strasznie trudne
[21:18] skrzydlaty: miłość tylko kogo?
[21:18] majim: Vermin, a cóż to za problem kochać tych, którzy cię kochają? :) właśnie na tym polega prawdziwa miłość, nauczyć się kochać tych, których nienawidzisz
[21:18] ks_Marek_Dziewiecki: To, że kocham ciebie, nie daje ci prawa byś mnie krzywdził - Jezus uczy mnie takiej mądrej miłości...
[21:18] ks_Marek_Dziewiecki: Tylko mądra, roztropna miłość, czyli prawdziwa, może być radosna...
[21:18] Lars: trudniejsze jest, gdy się nie kocha
[21:18] Vermin: jak kogoś kocham, to raczej logiczne, że tej osoby nie skrzywdzę
[21:18] Vermin: bo po co niby
[21:18] ripsat: A jaka to Roztropna Miłość?
[21:19] Sorayah: o miłość zawsze można prosić i trzeba
[21:19] ks_Marek_Dziewiecki: Nienawiść nie jest zaprzeczeniem miłości, lecz obojętność i tolerowanie tego, co kogoś niszczy...
[21:19] ks_Marek_Dziewiecki: Nie krzywdzę, jeśli odróżniam miłość od zakochania czy pożądania...
[21:19] Lars: roztropna miłość wymaga w tym od siebie
[21:19] Vermin: Majim, powtarzam, są wrogowie, których trzeba usunąć z listy, bo oni zawsze będą cię chcieli zniszczyć
[21:19] majim: ale liczą się bardziej czyny niż słowa, prawda? bo co z tego, że ktoś ci 100x dziennie mówi, że cię kocha, a później cię krzywdzi
[21:19] Sorayah: nie rozumiem, Księże, "nienawiść nie jest zaprzeczeniem miłości", proszę rozwinąć
[21:20] majim: Vermin... skoro tak uważasz...
[21:20] Lars: Vermin, można tak usuwać wszystkich - z nawyku ;)
[21:20] ks_Marek_Dziewiecki: Kocham wrogów w taki sposób, by się nie dać skrzywdzić!!!
[21:20] ripsat: ksMD, czyli jak?
[21:20] ks_Marek_Dziewiecki: Inaczej kocham wyłącznie na odległość, do separacji małżeńskiej włącznie!
[21:20] Lars: nie odpłacać złem za zło - to już dużo :)
[21:20] Vermin: ksM, ja kocham tak wrogów, że ich zwalczam :D
[21:20] _34_: czyli kochając wroga - można jednocześnie unikać go, ażeby nie dać się skrzywdzić i samemu go nie skrzywdzić...?
[21:20] ks_Marek_Dziewiecki: Karykaturą chrześcijaństwa jest mówienie, że to religia cierpienia, krzyża czy umartwienia...
[21:21] ks_Marek_Dziewiecki: Nie jestem zbawicielem świata. Niektórych ludzi unikał Jezus. Nie jestem lepszy ani mądrzejszy od Niego...
[21:21] Tullius: zrozumienie sensu Krzyża jest trudne
[21:21] littleann: ale też nie jest religią łatwą...
[21:21] ripsat: ksMD, a czyż taka religia nie jest wspaniała :)
[21:21] ripsat: Po każdym cierpieniu przychodzi radość :)
[21:22] Lars: Ripsat, nie po każdym
[21:22] ripsat: nie znam takiego, po którym by nie było
[21:22] ks_Marek_Dziewiecki: Chrześcijaństwo jest religią radości, bo jest religią REALIZMU!!
[21:22] anton: realizmu...?
[21:22] Vermin: realizmu??
[21:22] Sorayah: niczego, co jest łatwe nie cenimy, tylko to, co przychodzi z trudem
[21:22] ks_Marek_Dziewiecki: Kościół uczy, że radość istnieje wyłącznie w twardej rzeczywistości...
[21:22] Vermin: niby gdzie??
[21:22] lolek: w KKK?? ...hhhmmm...
[21:22] ks_Marek_Dziewiecki: A ci, co nie są realistami, szukają radości w popędzie, alkoholu, pieniądzach...
[21:22] opik10: jeśli wiara ma być twardą rzeczywistością, to gdzie jest miłość??
[21:22] Lars: jak ktoś się chce uczyć, to tak :))
[21:23] Lars: opik, w sercu :))
[21:23] anton: chyba idealizmu, Ks?
[21:23] odrobinka: czyli w codzienności naszych szarych obowiązków?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |