w przedświątecznym szale, jakiego doświadczamy, próbując zrobić normalne zakupy
[21:24] <langusta_>: ataner, tego akurat nikt nie neguje
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: Jeśli nie rozumiem Adwentu, to po co odpowiadam na aklamację po przeistoczeniu?
[21:24] <ataner155>: langi - skąd wiesz, co ja rozumiem?
[21:24] <langusta_>: ataner, domniemywam po tym, co piszesz
[21:24] <ataner155>: nie domniewywaj lepiej, bo błądzisz
[21:24] <KaJa>: Eee tam, Ksiądz. My ludzie. Człowiek, wiesz dobrze, że to prawie jak król znaczy - duchowo oczywiście jak się spojrzy
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: Tia, król nagi
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Tylko czekać, jak Pan Bóg będzie króla pytał, co dalej ze światem
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: To ja już idę się powiesić
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Ze strachu przed światem, gdzie króluje człowiek
[21:25] <langusta_>: ks., siedź, może wstanie słońce ;):P
[21:25] <ola61>: ksiadz, to nie tak, ale często nie wiemy, nikt nie tłumaczy istoty tej liturgii, jest i to wszystko, wierzy się bez pytań, ale dzięki - teraz wiem więcej
[21:25] <KaJa>: Ja dostrzegam KRÓLI, choć to może niepozorne na zewnątrz istoty. Ale mają znakomite dusze.
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Biblia mówi, że Królować będzie Jezus, aż odda panowanie Ojcu
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Świat, w którym będzie królował człowiek, bez panowania Boga, będzie okropny. Już to przerabialiśmy
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Wielokrotnie
[21:26] <KaJa>: Okey. Bo to Paziowie, ALE Samego Pana Jezusa!!!!
[21:27] <KaJa>: Ja wiem o tym, Ksiądz. Tyle, że ten świat już istnieje, bo część UDAJE TYLKO wiernych
[21:27] <ataner155>: niektórzy twierdzą, że wystarczy dobre prawo i wiara jest zbyteczna
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Marana tha - może właśnie o to chodzi. Pragnę królowania Boga, bo wiem, że wreszcie zacznie się prawdziwe życie. Bez tego wszystkiego, co mnie wkurza, osłabia, sprawia, że odechciewa mi się najbliższych
[21:27] <Lukasz555>: ci też pochodzą od antychrysta
[21:29] <KaJa>: Lukasz - ci, co tak wszędzie antychrysta spostrzegają, raczej stanowią zapytanie, czy czasem w nich lub tuż tuż w nich nie jest?
[21:29] <KaJa>: LUKASZ, zastanów się. Ja prawdę piszę
[21:29] <Lukasz555>: a Ty, Kaja, może zaczniesz czytać Nowy Testament w koncu, a może wykluczasz Objawienie Św. Jana - co?
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Ewangelia Light
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Żeby dzieci nie przestraszyć
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Albo babci przed śmiercią
[21:30] <ataner155>: prawdziwe życie? ...tu walczę z emocjami... a tam co? nagle przestanę zazdrościć? pragnąć? ...hmm ...coś się stanie z moją psychiką?
[21:30] <Lukasz555>: żeby nie straszyć, to niektórzy chcą zapomnieć o szatanie jak najszybciej, ale to wtedy niech sobie rozważą zmiane wyznania
[21:30] <KaJa>: Nie. Nie wykluczam nic. Tylko widzisz, ja chcę od spraw religijnych /NIE BOŻYCH/ raczej z daleka się trzymać.
[21:31] <KaJa>: Nie mam ochoty ani w religię, ani w politykę się motać. To nie moja dusza. Jestem zbyt prosta, za prosta, by TAM sięgać
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: New Age
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: Wystarczy Energia
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: Jak ją złączymy, będzie nowy, lepszy świat i obejdziemy się bez Jezusa
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: Sami go stworzymy
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: Będziemy jak Bóg
[21:32] <Wanda_>: zakładam, że wszyscy na czacie są ludźmi wierzącymi; ośmielam się zadać pytanie: kto codziennie modli się: Marana tha?
[21:32] <KaJa>: Ksiądz, co Ty wypisujesz????
[21:32] <Lukasz555>: New Age to bardzo niebezpieczny ruch
[21:32] <Lukasz555>: ksiadz specjalnie to pisze :)
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: KaJa, głupoty, przynajmniej dla Ciebie
[21:33] <langusta_>: ooooooooo zareagowali :D
[21:33] <KaJa>: Żarty trzymają się, Księdza. Więc łapcie tę energię. To przecież niemożliwe jest
[21:33] <Lukasz555>: Najpierw Bóg, potem czlowiek, nigdy nie na odwrót
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: KaJa, ale to nie nasza wina, że próbujesz rozmawiać o wierze, nie znając Biblii
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Wanda zadała ważne pytanie i nikt nie odpowiedział
[21:33] <kluseczka>: może właśnie odpowiedział
[21:34] <ataner155>: ja nie - nie używam tych słów - wolę polszczyznę... dość często - choć nie bez strachu
[21:34] <KaJa>: Ja nie znam Marana tha
[21:34] <cameleon>: ata - a nie odmawiasz "Pater noster"? ..."przyjdź Królestwo Twoje"?
[21:34] <Lukasz555>: codziennie, w Różańcu
[21:34] <ataner155>: po łacinie? ...nie ...po polsku :P
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Teraz mi się przypomniała rozmowa Wielkiego Inkwizytora z Braci Karamazow
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Czytał ktoś Dostojewskiego?
[21:34] <Lukasz555>: anegdotka?
[21:35] <kluseczka>: „O Chryste - odejdź! Wyrzekamy się Ciebie i Ty się nas wyrzecz! Daj nam rozkosz bez wstydu, Chryste! Zawrzej wrota niebios! Niech będzie mrok!
[21:35] <kluseczka>: Lecz niech oczy Twoje nie patrzą! Niech nie patrzą z miłością! Niech nie patrzą z przebaczeniem! Niech nie patrzą z błogosławieństwem! Nie zniesiem, nie zniesiem, o Chryste. Tyś nie znał - nie mogłeś znać człowieka! Odejdź, odejdź!"
[21:36] <Wanda_>: jak to było: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią
[21:37] <ola61>: ksiadz, a co z ocaleniem Adwentu? chciałabym coś się dowiedzieć...
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: Właśnie zastanawiam się, czy nie mówimy do Jezusa jak ów Inkwizytor. Po co przyszedłeś? Tyle trudu było, żeby urządzić świat według Twoich wskazań, a Ty teraz chcesz to wszystko zniszczyć......
[21:38] <sono>: no to proste, ludzie źle robią, myślą, że dobrze, ale naprawdę to nie wiedzą, że źle robią - dlatego
[21:39] <Lukasz555>: Te wskazania są dla naszego dobra
[21:39] <Lukasz555>: Bóg wie lepiej, co dla nas dobre niż my sami
[21:39] <Lukasz555>: bo nas stworzył
[21:39] <faustyna>: czasem trzeba zepsuć coś starego, żeby zrobić miejsce dla nowszego, lepszego...
[21:39] <kluseczka>: świat według naszych marzeń, ks
[21:39] <kluseczka>: i naszych planów
[21:39] <kluseczka>: "a Twoje drogi tak inne od naszych"
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: "miłość tak inna od naszej miłości"
[21:39] <ataner155>: kluska - bzdury... nigdy takiego nikt sobie nie stworzy
[21:39] <kluseczka>: ataner, próbować można
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: klusia, znasz, widzę :)
[21:40] <kluseczka>: taa... się zna różne piosenki;)
[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: To akurat pieśń, nie piosenka
[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: Jakże pójdziemy za Tobą Chrystusie, gdy Ty nie chodzisz naszymi drogami...
[21:40] <sono>: właśnie
[21:41] <kluseczka>: serca samotne błąkają się w mroku
[21:41] <kluseczka>: szukając drogi wiodącej ku światłu
[21:41] <ataner155>: i problem...
[21:41] <ksiadz_na_czacie2>: Ano problem
[21:41] <sono>: ale to nic, pójdziemy za Chrystusem
[21:41] <sono>: przynajmniej ja, nie wiem, jak Wy
[21:41] <kluseczka>: daj mi poznać drogi Twoje, Panie?
[21:41] <kluseczka>: i uczyń je autostradą >:D
[21:42] <sono>: ja się nie dam zastraszyć, gdy przyjdzie próba wiary i głowę trzeba będzie dać pod topór za wiarę
[21:42] <sono>: nie jestem tchórzem
[21:42] <cameleon>: sono - Piotr też tak mówił...
[21:42] <ataner155>: sono - daj spokój... jesteś pewna, że Ty tak na codzień i zawsze jesteś MU wierna?
[21:42] <sono>: wiem, a ja za Piotrem też będę tak mówić
[21:42] <cameleon>: sono - ale też on powierdział: "nie znam tego Człowieka" - pamiętaj o tym
[21:42] <ola61>: chyba my musimy nadążyć za Panem Jezusem, to słowo "my" tak bardzo nas absorbuje, że nie widzimy różnicy
[21:42] <gianna_victoria>: ta droga za Nim jest niezwykle wąska...
[21:43] <gianna_victoria>: czasem wyboista, skalista
[21:43] <ksiadz_na_czacie2>: ola, mnie zaimponowało w reportażu o amerykańskich marines, że tam nie wolno w okresie próbnym używać słowa "ja", gdy ktoś choć raz użyje, leci do domu
[21:43] <ola61>: tak, Ksiadz, to mądre
[21:43] <Lukasz555>: a gdy ksiadz mówisz o marines, mi na myśl przychodzi armia Matki Boskiej - ci, którzy modlą się Różańcem:)
[21:44] <ola61>: Lukasz, nie ma jak tam Matka Boska przewodzi
[21:45] <ksiadz_na_czacie2>: Ocalić Adwent - rozstrzaskać lusterko
[21:45] <kluseczka>: boję się takich nieziemskich istot
[21:45] <kluseczka>: co to już wszystkiego się wyrzekły
[21:46] <ola61>: jesteśmy marni, ale jak wysoko mierzymy swoją wiarą, a to dzięki Dzieciątku Jezus i tej wąskiej, stromej drodze, jaką nam pokazał
[21:46] <cameleon>: więc jak ocalić w nas ten okres oczekiwania? - nadal nie wiem
[21:47] <ataner155>: ja też nie
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: Zbutnować się?
[21:47] <langusta_>: leon, może od zapytania: kogo oczekuję?
[21:47] <kluseczka>: czy oczekuję...
[21:47] <langusta_>: klusia, też
[21:47] <ataner155>: zbuntować? ...przeciwko komu?
[21:47] <cameleon>: ks2 - chyba wobec siebie
[21:48] <langusta_>: przeciwko sztuczności, komercji, może nawet przeciw sobie, przeciw temu wszystkiemu, co mnie od Niego oddziela
[21:48] <ataner155>: ja tak... moi bliscy nie... i na siłę ich do tego nie zmuszę... więc jakoś mnie to wszystko przestaje bawić
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: Myślę, że jedno nam się już udało
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Uświadomiliśmy sobie, że Adwent to nie tylko przygotowanie do Bożego Narodzenia. I że te dni do 17 grudnia trzeba jakoś wypełnić treścią
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Paradoksalnie, roraty w tym przeszkadzają
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Bo roraty to już zwiastowanie itd.
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: Giną te piękne teksty liturgiczne o Paruzji, kóre teraz codziennie komentujemy na Wiara.pl
[21:50] <kluseczka>: te piekne teksty straszą
[21:50] <Wanda_>: a może samemu sobie zadać pytanie: Kogo oczekuję, kiedy oczekuję i czy okoliczności zewnętrzne mają na to wpływ?
[21:50] <kluseczka>: zewnętrzne nie mają wpływu
[21:50] <kluseczka>: kiedy wewnętrznie się nastawimy
[21:50] <ataner155>: zewnetrzne mają wpływ na mnie... nawet z wewnętrznym nastawieniem, kluska... nie dam rodzinie bana na ten czas ...a nie umiem pociągnąć za sobą
[21:51] <ataner155>: jak dla mnie, wolę, żeby tych Świąt w tym roku nie było
[21:51] <kluseczka>: ataner, ja tam nie wiem, ale co ci po tym "Twoim Jezusku", tylko dla Ciebie?
[21:51] <ataner155>: właśnie nic, klusia... i porażka... i zaczynam myśleć, że skoro oni go nie chcą ...to może dołączyć do nich i chociaż tu będzie zgoda?
[21:52] <langusta_>: ataner, wyparcie się Niego dla świętego spokoju?
[21:52] <ataner155>: nie, nie dla spokoju... bo nikt mnie nie gnębi, że wierzę
[21:52] <ataner155>: mnie gnębi ich niewiara i nieskuteczność tego, co robię
[21:52] <cameleon>: a ja myślę nieco inaczej: skoro matka oczekuje swego dziecka, liczy dni do czasu, kiedy ono się narodzi, to podobnie każdy z nas powinien oczekiwać nadejścia Dziecka w sobie... bez względu na czas i okoliczności
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |