W związku ze stanem zagrożenia epidemicznego sposób działania zmieniło także krakowskie Dzieło Pomocy św. Ojca Pio, pomagające osobom bezdomnym.
Zawieszone zostało działanie punktu konsultacyjnego, centrum integracji społecznej oraz poradni psychologiczno-psychiatrycznej. Pacjenci poradni w sprawach pilnych mogą korzystać z kontaktu telefonicznego. Tymczasowo nie działają garderoba, pralnia oraz łaźnia. Kontynuowana jest pomoc lekowa. Póki co, nadal odbywają się konsultacje lekarskie, udzielane przez specjalistów ze Stowarzyszenia "Lekarze Nadziei".
Nie oznacza to wcale, że pracownicy i wolontariusze Dzieła mają mniej pracy. Wręcz przeciwnie - dyżury w budynku przy ul. Smoleńsk odbywają się przez 6 w dni w tygodniu (codziennie, oprócz czwartku).
- Wydajemy kawę, herbatę, kanapki - codziennie rano przygotowujemy ponad 100 bułek. Państwo dostają też od nas paczki żywnościowe z zapasem chleba, konserwami, zupkami chińskimi, czymś na słodko - opowiada Justyna Nosek z Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. Paczki mają umożliwić osobom bezdomnym dłuższe pozostanie w miejscach, w których śpią (wagonach, pustostanach), bez konieczności przemieszania się.
- Państwo to respektują. Widzimy, że ktoś, kto dostanie taki zapas żywności, nie pojawia się przez kilka następnych dni - mówi J. Nosek.
Ponieważ zamknięta została również Kuchnia Społeczna s. Samueli, wolontariusze Dzieła i bracia kapucyni zaangażowali się w rozwożenie przygotowywanych tam posiłków do seniorów. Obecnie z takiej pomocy korzysta ok. 30 osób z różnych części Krakowa.
W samym Dziele wprowadzono też zasady mające chronić i podopiecznych, i pracowników. Osoby bezdomne są przyjmowane przez okienko, wchodzą do budynku pojedynczo, każda ma mierzoną temperaturę i odpowiada na kilka podstawowych pytań o stan zdrowia. W miejscu, gdzie ustawia się kolejka, taśmą oznaczono metrowe odstępy. Pracownicy mają maseczki, rękawiczki oraz środki do dezynfekcji.
Jest także opracowana procedura na wypadek zgłoszenia się do Dzieła kogoś z objawami charakterystycznymi dla zakażenia koronawirusem. Na razie nie było jednak takiego przypadku.
Jak podkreśla J. Nosek, Dzieło Pomocy św. Ojca Pio stara się reagować na bieżąco. - Państwo, którzy do nas przychodzą, mówią, że brak łaźni daje im się we znaki. Przygotowujemy się do jej ponownego otwarcia. Nie znamy jeszcze daty, kiedy mogłoby to nastąpić. Chcemy przede wszystkim wyposażyć się w odpowiedni sprzęt, jak np. kombinezony, które zapewnią bezpieczeństwo osobom posługującym w łaźni - wyjaśnia J. Nosek.
Na stronie dzielopomocy.pl można znaleźć szczegóły dotyczące zbiórki pieniędzy na kombinezony, półmaski filtrujące, okulary ochronne, rękawiczki nitrylowe oraz środki do dezynfekcji dla osób posługujących w łaźni (koszt zestawu ochronnego to 246 zł, potrzeba ich kilkaset). Działalność Dzieła można wesprzeć nie tylko finansowo. W obecnej sytuacji potrzebne są m.in. środki ochronne (maseczki, rękawiczki) oraz żywność o długim terminie przydatności do spożycia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |