O oddzielaniu ziaren od plew, małżeństwie i sumieniu.
[19:56] <_Didymos_>: ...a dzisiejsza Ewangelia: "Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam..."
[20:00] <~Bardzo_grzeczny_user>: To nie Chrystus przynosi rozłam - to grzech. A Chrystus czeka na owe sytuacje bo pokazują nam głównie co my tak naprawdę mamy w sercu.
[20:01] <_Didymos_>: ale wyraźnie mówi o Sobie, że On przynosi ów rozłam
[20:02] <~Bardzo_grzeczny_user>: no może On w sensie, że przez Jego Osobę ale przyczyną i tak jest to, że w kimś mieszka grzech.
[20:02] <wwwiola>: ale czy chodzi o to, że przynosi, choć nie zamierza, czy przynosi w sposób zamierzony?
[20:03] <quamquam>: można powiedzieć uczenie, że Pan Jezus przyszedł by spolaryzować scenę...
[20:04] <_Didymos_>: ja sobie myślę, że tu jest coś w rodzaju sądu - oddzielenia ziarna od plew
[20:05] <quamquam>: kto nie zbiera ze mną rozprasza
[20:06] <Michael102>: Didymos: a kto tu jest ziarnem a kto plewami?
[20:06] <_Didymos_>: nawet coś więcej: sąd właśnie
[20:06] <Michael102>: a kto jest Sędzią?
[20:06] <_Didymos_>: konkretny osąd Boga wobec ludzkich postaw
[20:07] <~Bardzo_grzeczny_user>: no ale np. w niedzielę dziecko chce iść do kościoła a rodzice mówią jedziemy do babci. Dziecko złe bo chce być w kościele rodzice źli bo dziecko marudzi i "wymyśla" - ale to nie Chrystus jest problemem tylko grzech - tutaj zaniedbanie rodziców.
[20:13] <_Didymos_>: Bardzo. i to jest właśnie ten osąd Boży. Pan Jezus powiedział, że Słowo, które On powiedział jest sędzią
[20:15] <~Bardzo_grzeczny_user>: Tak ale powtarzam bez grzechu człowieka nie byłoby rozłamu o którym mówił Chrystus.
[20:15] <~Bardzo_grzeczny_user>: dlatego na początku pisałam o tym, że przyczyną jest grzech a nie Chrystus
[20:21] <langusta>: Jezus konkretyzuje sprawy, w Jego nauczaniu nie ma dwuznaczności, opowiadanie się klarowne, zdecydowanie zawsze musi rodzić jakiś wydźwięk, wzbudzać emocje, wówczas staje się za- lub przeciw- (chyba o tym "rozłamie" mowa)
[20:21] <ancora>: mnie się kojarzy z "bądź zimny albo gorący" langusta
[20:22] <langusta>: ancora, tak, bądź konkretny, nie ma czasu na żadne relatywizmy
[21:00] <~Bardzo_grzeczny_user>: no to On przyniósł ten rozłam czy nie On?
[21:01] <renata155>: tzn..myślę, że nie przyniósł..ale ludzie lubią być rozłamani
[21:01] <_Didymos_>: podstawowym problemem wiary człowieka jest właśnie to, że Pana Boga się nie poznaje tylko bazuje się na jakichś wyimaginowanych własnych umysłowych voltach
[21:02] <_Didymos_>: coś się tam gdzieś w pamięci z religii kołacze, coś się liźnie niby mądrego, coś się dołoży z gazety czy tv i .... pan bóg jak malowany
[21:03] <_Didymos_>: (celowo małą literą)
[21:03] <Aguu>: o! dokładnie
[21:03] <megi>: swoim życiem świadczymy o Bogu lub nie, dlaczego rozmowy o życiu to nudy, nie ma nic ciekawszego i trudniejszego od praktyki życia w Bogu, no fakt trudno o tym mówić raczej trzeba dawać świadectwo
[21:04] <~Bardzo_grzeczny_user>: no ale podobna sytuacja - zmyślona - ks. na spowiedzi każe małżonkowi nie wiem... no odstawić antykoncepcję - żona się w domu nie zgadza. Kłócą się? Kto winny ksiądz?
[21:04] <_Didymos_>: winni małżonkowie że się kłócą. powinni spokojnie porozmawiać
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |