Boski i ludzki wymiar Odkupienia (część4)

"Redemptor hominis" Jana Pawła II, nr. 9 i 10

[21:32] <paczka_dropsow>: zaangażowaniem człowieka i pogłębianiem relacji

[21:32] <adamirek>: czym się więc różni miłość chłopaka do dziewczyny, mężczyzny do dziecka... od miłości człowieka do Pana Boga?

[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: ej, ej... zapominamy chyba o cnocie, którą jesteśmy również obdarzeni od chrztu. MIŁOŚĆ jako cnota Boska też nam jest dana

[21:33] <Ka_>: Po ludzku nie znaczy że jest pozbawiony miłosnej głębi

[21:33] <paczka_dropsow>: adamirek w istocie niczym.. ale w przejawach trochę:)

[21:34] <adamirek>: inna oprawa, to samo wnętrze?

[21:34] <paczka_dropsow>: no miłość to miłość

[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: miłość tak na prawdę się nie dzieli. jest jedna. każdy jej przejaw ma jedno, jedyne Źródło

[21:34] <adamirek>: coś mi tutaj nie gra...

[21:34] <paczka_dropsow>: ale tak jak inaczej okazujesz miłość matce a inaczej swojej kobiecie..
[21:34] <paczka_dropsow>: chociaż obie możesz kochać na maxa

[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: Człowiek, który chce zrozumieć siebie do końca — nie wedle jakichś tylko doraźnych, częściowych, czasem powierzchownych, a nawet pozornych kryteriów i miar swojej własnej istoty — musi ze swoim niepokojem, niepewnością, a także słabością i grzesznością, ze swoim życiem i śmiercią, przybliżyć się do Chrystusa.

[21:35] <kratka>: czyli "żywe uczestnictwo" w tej Miłości Bożej to odpowiedź tak dana Bogu moim codziennym życiem

[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: ...oto mamy wskazanie co człowiek może i powinien zrobić, żeby "żywo uczestniczyć" w Miłości

[21:37] <adamirek>: proszę księdza... jak to jest więc z odkupieniem względem osób, które w swoim życiu nie doświadczyły chrztu? nie doświadczyły komunii... nie spotkały się z nauką o Panu Bogu... czy to komplikuje zagadnienie ich zbawienia?

[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: i kolejne zdanie-wskazówka: Musi niejako w Niego wejść z sobą samym, musi sobie „przyswoić”, zasymilować całą rzeczywistość Wcielenia i Odkupienia, aby siebie odnaleźć.

[21:38] <adamirek>: osoby, które świadomie rezygnują nie powinny być mierzone tą samą miarą, co osoby, które nie miały nawet okazji zrezygnować

[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: Adamirek. komplikuje, ale nie uniemożliwia. wszak to Bóg schodzi do każdego człowieka dając mu się poznać. choćby tylko przez ludzkie doświadczenie miłości

[21:38] <kratka>: codziennie pomimo słabości i upadów mam się podnosić, bo w Bożym planie jest dla mnie zbawienie

[21:38] <adamirek>: im lepiej znamy Pana Boga, tym grzech Jego odrzucenia wydaje się cięższy...

[21:39] <Ka_>: Tak jak my nie powinniśmy wytyczać Bogu swoich jednostek miar

[21:40] <adamirek>: Ka_ nie powinniśmy... ale możemy oceniając tę naukę stanowiącą emanację naszych wierzeń jakoś ocenić? przemyśleć... ocenić jakość naszego sumienia względem tej nauki... i jakość tej nauki względem sumienia...

[21:40] <adamirek>: oczywiście to, co uznamy za ważniejszy wyznacznik, to już osobne zagadnienie :-)

[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: ale lepiej skupmy się na naszym, osobistym wchodzeniu w Tę Miłość. bo póki my sami, każdy z nas nie odnajdzie Tego, to inni też nie skorzystają

[21:41] <ZycieJestPiekne>: no bo żeby się dzielić trzeba mieć czym

[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: a co praktycznie może nam sugerować Papież, pisząc o "wejściu w Niego" (Chrystusa)? czy o "przyswojeniu sobie rzeczywistości Wcielenia i Odkupienia"?

[21:42] <kratka>: muszę zawsze mieć przed oczyma Tę Miłość Bożą dla mnie i codziennie podnosić się ze słabości
[21:42] <kratka>: by zbliżać się do Niego

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie