DA bis

Gdyby Szaweł zamiast do Damaszku jechał do Wrocławia z zamiarem aresztowania zwolenników tej drogi, pierwsze kroki z pewnością skierowałby dziś pod czwórkę i starałby się przybyć tu we wtorek.

Chcemy coś dać

Członkowie wspólnoty kładą nacisk na to, by nie zatrzymywać się jedynie na formowaniu własnej osobowości. – W Izraelu są dwa zbiorniki wodne: Jezioro Galilejskie i Morze Martwe i do obu wpada rzeka Jordan – zauważają. – Jednak to w tym pierwszym jest życie – w Jeziorze Galilejskim można łowić ryby. Drugi zbiornik – jak sama nazwa wskazuje – jest martwy. Różnica polega na tym, że do jeziora woda wpływa i z niego wypływa. Do morza jedynie wpada i wyparowuje – mówią, podkreślając, że wiary i tego wszystkiego, co otrzymują od Boga na modlitwie czy rozważaniu Pisma Świętego, nie mogą zatrzymywać tylko dla siebie.

Najpierw pojawił się pomysł służby wśród ubogich, którego inicjatorem była Małgorzata Zdunek. – Jestem lekarzem i jeszcze zanim przyszłam do „Drogi”, chciałam w jakiś sposób posługiwać wśród ludzi biednych wiedzą i umiejętnościami, które posiadam – wyjaśnia. Początkowo myślała nawet o utworzeniu swego rodzaju przychodni, gdzie mogliby oni uzyskać pomoc medyczną. – Skontaktowaliśmy się z franciszkanami, prowadzącymi kuchnię charytatywną, i rozpoczęliśmy od cyklu wykładów – pogadanek na temat promocji zdrowia oraz zagrożeń, na które ludzie biedni najbardziej są narażeni.

Przygotowali osiem spotkań, w których uczestniczyło od 20 do 80 osób. Padały pytania, rozwijały się dyskusje, a nawet uczestnicy proponowali tematykę kolejnych wykładów. – Wówczas uświadomiliśmy sobie, że otwieranie punktu pomocy medycznej czy gabinetów przeznaczonych specjalnie dla tych ludzi nie będzie dobrym pomysłem. Nieraz bowiem problem zdrowotny mobilizuje ich do uregulowania formalności związanych z ubezpieczeniem czy zarejestrowaniem się jako osoba bezrobotna – tłumaczy M. Zdunek. – Mając taką opiekę u nas, mogliby zrezygnować z próby unormowania swojej sytuacji. Wówczas pojawił się pomysł wspólnego oglądania filmów i otwartych dyskusji po projekcji. Dziś za jego realizację odpowiada Roman Szalast, który jako lekarz wspólnie z Małgorzatą przygotowywał medyczne pogadanki. – Chcemy tym ludziom dawać Boga, jednak zdajemy sobie sprawę, że na tym etapie musimy się do nich jakoś zbliżyć, lepiej ich poznać, dlatego wybieramy takie obrazy, które niekoniecznie mówią wprost o wierze, ale podejmują ważne problemy moralne, etyczne czy po prostu niosą pozytywne przesłanie – tłumaczy.

Członkowie „Drogi” już tworzą plany na 2012 rok. Zdradzili nam, że zamierzają zrealizować m.in. projekt pt. „Fides et ratio”, którego celem jest wejście z wiarą w świat nauk ścisłych. – Tu nie chodzi o jakąś konfrontację czy tworzenie antagonizmów, ale o dyskusję, rozmowę i wykazanie, że religia nie przeszkadza zdobywaniu wiedzy,  a wiara nie jest sprzeczna z rozumem – mówią. Kolejne pomysłysą ukierunkowane na duchową formację kobiet i mężczyzn. Dodają przy tym, że proces tworzenia się nowej wspólnoty wciąż trwa. – „Droga” będzie się z nami zmieniać i rozwijać, pozwalając nam żyć takim życiem, jakie Bóg dla nas przygotował – zapowiadają.

Możesz dołączyć

Wszystkich, którzy chcieliby włączyć się w działalność „Drogi”, zapraszamy od 23 do 25 października na godz. 19 do kościoła śś. Piotra i Pawła przy ul. Katedralnej 4 na rekolekcje. W każdy wtorek o godz. 19 wspólnota spotyka się na Eucharystii, a następnie na modlitwie lub rozważaniu Pisma Świętego. Spotkania są otwarte dla wszystkich zainteresowanych.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie