Uratował życie Jerzemu Waszyngtonowi i stał się ojcem amerykańskiej kawalerii. Może dlatego Kazimierz Pułaski, konfederat barski, jest bardziej znany w USA niż w Polsce.
Polanę pod wiatrakiem z Wierzbicy w radomskim skansenie zdominowały pododdziały kawalerii prezentujące formacje jazdy polskiej od XVII do XX wieku z legendarną husarią na czele.
Po raz 12. pasjonaci i właściciele pojazdów wojskowych zjechali się do Bornego Sulinowa na największy festyn militarny w Polsce. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość
W Muzeum Wsi Radomskiej odbyła się trzecia edycja imprezy plenerowej "Koń w tradycji polskiej". Zaprezentowały się różne formacje jazdy polskiej od legendarnej husarii po kawalerię XX wieku, a także zaprzęgi konne, w tym zaprzęg straży ogniowej.
Tony żelastwa, hektolitry paliwa, kurz i drżąca pod gąsienicami ziemia oraz fantastyczna zabawa - na kilka dni Borne Sulinowo opanowali miłośnicy militariów i właściciele pojazdów wojskowych.
W powojennym schronie znajdującym się w piwnicach Gimnazjum nr 1 w Tychach otwarto Muzeum Śląskiego Września 1939 roku.
Bohaterem pikniku artystyczno-historycznego w Muzeum Wsi Radomskiej był Władysław Belina-Prażmowski, który był związany z Radomiem. Dziś jedna z ulic nosi jego imię.
7 września 1812 roku na przedpolach Moskwy rozegrała się krwawa bitwa między wojskami rosyjskimi i Wielką Armią.
Tony żelastwa, hektolitry paliwa, kurz i drżąca pod gąsienicami ziemia. Po raz 12. miłośnicy militariów, pasjonaci historii i właściciele pojazdów wojskowych wskrzesili garnizonową przeszłość Bornego Sulinowa.
Miejsce to słynie ze stadniny koni i pałacu z pięknym kompleksem parkowym. Ludzi przyciągają tu przyroda, owiana tajemnicą przeszłość i duch dawnych domowników. Wciąż nie wiadomo, czy w walewickim pałacu gościł Napoleon Bonaparte. Ale w pałacu przyszedł na świat owoc miłości Marii Walewskiej i cesarza Francji.