To nie są sanktuaria z pierwszych stron gazet. Często zaszyte są w szuwarach, krzakach malin czy w górskich dolinkach. A jednak to miejsca kultowe. Dosłownie.
– Ważne, żeby przodkowie nie grozili nam z obrazów – mówi Marek Rapnicki. – Dlatego dla mnie liczą się Bóg, honor, ojczyzna.
Zapis czatu z Wojciechem Wenclem, 30 listopada 2010: poetą, eseistą, krytykiem literackim. Ostatnio opublikował tomy wierszy "Podziemnie motyle" i "De profundis" oraz wybór felietonów "Niebo w gębie".