Listopadowa szarówka i spokój sinej tafli jeziora. Można w końcu zasnąć. Świst kul i dramat wojny na chwilę pozostał wspomnieniem.
– Mogę dawać ogłoszenia, że będę odsiadywać wyroki za kogoś – mówi Joanna, mama Pawełka. – Mam w tym wprawę. Ale to nie wyrok.
Czy człowiek, który znajduje na ulicy 200 tys. zł i oddaje je stróżom prawa, jest uważany w Polsce za osobę zaradną życiowo?
Pełniła już rolę stajni i magazynu torped. W 1980 r. była świadkiem wydarzeń, które zadecydowały o losach Polski, Europy i świata. Obecnie historyczną salę BHP wypełniły makiety stoczni, modele statków i dioramy z czasów strajków sierpniowych. ‒ Elementy wystawy nawiązują do dawnego muzeum zakładowego ‒ wyjaśniają twórcy.
Kiedy w Kijowie ustawiły się po bilety na pociąg do Krakowa, tłum ludzi odsunął się od kasy. Elwira Sobczak krzyczała: „My, repatrianci, wracamy na zawsze do Polski!”. Jej mama, pani Zina, marzyła o tym od 60 lat.
Choć liczy ponad osiem wieków i na pierwszy rzut oka wydaje się „cała i zdrowa”, od ponad 100 lat nie była remontowana. Płocka katedra wymaga kosztownych i kompleksowych prac.
Lato na wsi wcale nie musi być nudne. Zwłaszcza gdy znajdą się ludzie, którzy pokażą, że każdy ma duszę artysty. Wystarczy się odważyć.
Na wakacje do cystersów przyjechali niepełnosprawni. – Uśmiech na twarzy tych ludzi jest rekompensatą za poświęcony im czas – mówi Anna Brodzińska, wolontariuszka z Chorzowa.
Nysa na Opolszczyźnie należy do piękniejszych miast regionu. Jest wiele powodów, aby ją odwiedzić.