Zjeść w pruskiej gospodzie, skreślić parę słów gęsim piórem, a może rozsunąć półki magazynu archiwalnego? Koszalinianie mieli trudny wybór, jak spędzić I Noc Archiwów.
28 stycznia w Klęczanach odbył się dekanalny bal Dziewczęcej Służby Maryjnej.
To ta, która trafiła z ZAKS-y do Togo przez opolskiego misjonarza i grupę "Przybij piątkę".
Na olsztyńskim zamku pojawił się nowy zarządca. Może nie taki do końca nowy, bo już kiedyś tu pracował - prawie 500 lat temu.
– Zawsze czułem, że mam w sobie coś z wikinga – mówi Marcin, który przyszedł obejrzeć wystawę w elbląskim Muzeum Historyczno-Archeologicznym.
Wiadomo – dla dzieci najważniejsze jest morze. Niełatwo namówić je do obowiązków. Żeby, na przykład, poczytały Biblię. Jednak wystarczy znaleźć odpowiedni sposób.
Ta impreza pozwala przenieść się w barwne lata 20-lecia międzywojennego.
– Kiedyś mój kolega powiedział: „Jedni hodują rybki, inni zbierają znaczki, a my... malujemy – mówi Cezary Hunkiewicz z Europejskiej Fundacji Kultury Miejskiej.