Poleszak powiesił się, Kurzawa zaćpał na śmierć, tak samo jak Pilca, ten Cyganek, Dżizus-Pietranis też nie żyje, a Wiśniewski zachlał się w trupa – dosłownie. Milo wspomina swoich kolegów.
Niezależnie od tego, czy Katarzyna W. powiedziała już całą prawdę, czy coś jeszcze skrywa, jedno jest pewne: ta dziewczyna to nieszczęśliwa, tragiczna postać.
Co naprawdę wydarzyło się jesienią 2009 roku w Polsce? Czy największa (ponoć) osobista zasługa Ewy Kopacz nie jest w rzeczywistości jej największą winą?
Co mają do powiedzenia kandydaci do Parlamentu z największych polskich partii?
Żeby spełnić marzenia, potrzebowali motyki, wideł i grabi. No i tłustego mleka z wieczornego oraz porannego udoju.
Chodzi o to, byśmy zamiast szukać sposobów nowej ewangelizacji, odświeżyli sobie te dawne a jakże wymowne...