Teraźniejszość, podobnie jak cała chrześcijańska przeszłość, doszukuje się jakiegoś pokrewieństwa z tą zapieczętowaną, a jednocześnie rozpieczętowaną księgą Pisma.
Nie mógłbym wierzyć w Jezusa Chrystusa, jeśli nie skłoniłby mnie do tego Kościół