Czyli opowiadania dla dzieci, inspirowane „Hymnem o miłości” św. Pawła.
– Można się zastanawiać, czy 40 lat po rozwodzie w sercu kobiety jest miejsce na miłość. A ja nie mogłam sobie przypomnieć, co mąż mi zrobił złego – opowiada pani Jadwiga.
– Nie przywiązuję się do rzeczy – mówi Paweł Ogarek. – A do czego? – pytam. – Do ludzi. Kocham moją żonę – odpowiada, jakby wyjawiał największą tajemnicę.
A jakby tak w sam środek wakacyjnego klimatu wbić krzyż? A w tłum beztroskich młodych wilków wpuścić nawiedzoną zakonnicę, starego papieża, nawróconego żołnierza czy niespełnionego architekta? Co wtedy? Wszystko albo nic.
W każdym większym mieście Białorusi znajduje się duży plac z pomnikiem Lenina. Tyle że ludzie się na nim nie zbierają, bo za zgromadzenia powyżej trzech osób grozi areszt.
Pod żadnym pozorem nie dziękuj, na Wigilię przygotuj szampana oraz petardy i uważaj na prawdziwych macho. To tylko kilka z rad przed podrożą do Argentyny.