Wszystko dzięki odnowieniu tradycji obchodzenia Bożego Narodzenia w jednym z największych tego typu obiektów w Polsce.
Nikt nie lubi rozkopanych ulic i ogrodzonych przejść, oznaczonych lakonicznym napisem: „przejście drugą stroną ulicy”. Niestety, czasem trzeba. Żeby potem było lepiej.
Plac Bartosza Głowackiego po raz drugi stał się areną, na której swoje wdzięki prezentowały stare modele samochodów oraz jednośladów niegdyś mknące po drogach słusznie minionej epoki.
Islamscy fundamentaliści stawiają chrześcijanom ultimatum: albo przyjmiecie wiarę Mahometa, albo zginiecie jak Koptowie w Aleksandrii. Wobec tych wydarzeń nie można pozostać obojętnym.
Władze stolicy Ukrainy Kijowa poszukują osób, odpowiedzialnych za zakup drogich włoskich kasztanowców, zamiast których na głównej ulicy miasta, Chreszczatyku, posadzono o wiele tańsze odmiany tych drzew.
Dzisiejszy Amman to miasto niemal na wskroś muzułmańskie. Jego historia sięga jednak o wiele dalej niż czasy proroka Mahometa.
„Daj mi, Panie, odwagę, abym mógł pełnić Twoją wolę” – szepczą mężczyźni w małej salce neokatechumenatu. A odwagi potrzeba niemało. Za chwilę wyruszą na bielskie ulice, aby głosić Zmartwychwstałego.
To pierwszy, fundamentalny cykl zajęć w ramach Szkoły Nowej Ewangelizacji, prowadzonej w Kościele przez grupy charyzmatyków. Dzięki niemu człowiek może doświadczyć osobistej relacji z Jezusem.
Tony żelastwa, hektolitry paliwa, kurz i drżąca pod gąsienicami ziemia oraz fantastyczna zabawa - na kilka dni Borne Sulinowo opanowali miłośnicy militariów i właściciele pojazdów wojskowych.