Nysa na Opolszczyźnie należy do piękniejszych miast regionu. Jest wiele powodów, aby ją odwiedzić.
Powstanie warszawskie nie pachnie. – Pamiętam tylko chlor, który uderzał w nozdrza, gdy wchodziliśmy do kanałów – mówi Barbara Kurkowiak, ps. „Kuczarawa” i „Basia”. Ten chlor wyżarł większość wspomnień.
Siostry elżbietanki prowadzące jadłodajnie dla ubogich i potrzebujących doświadczają wiele dobra od ludzi, jednak w ostatnim czasie wsparcie bywa nietrafione.
Mieszkańców Domu Dziecka w Bolesławcu (prowadzonego przez siostry elżbietanki) odwiedziły dwa urocze psy husky: Kalev i Sampo. Ci piescy bracia mieszkają na co dzień w lapońskiej Wiosce Kalevala w Borowicach. Ich właściciele proponują domom dziecka odwiedziny i spędzenie czasu z wychowankami. Widać, że to dobry pomysł.
S. Jonasza Bukowska na co dzień pracuje w Ukrainie, w Czarnomorsku niedaleko Odessy.
Nie mają wątpliwości: dobrą pogodę pewnie załatwiły św. Elżbieta Węgierska i matka Apolonia Radermacher. A o resztę siostry elżbietanki cieszyńskie zatroszczyły się wspólne z rzeszą przyjaciół i współpracowników - razem zorganizowali festyn jubileuszowo-charytatywny.
W klasztorze sióstr elżbietanek we Wrocławiu odbył się adwentowy dzień skupienia dla "małych i dużych" kobiet. Poza formacją był również czas na przedświąteczne... lepienie pierogów.