O męce Jezusa mówi gałąź ognika szkarłatnego obsypana krwawymi owocami, o zdradzie – pachnące rajskie jabłuszka. Myśl Arystotelesa przybliżą ci gruszki na wierzbie, o niebie pomyślisz przy szklance mięty z zakonnego wirydarza.
Adopcja – owszem, ale tylko małych dzieci. Starsze nie są w cenie. Jednak i te mogłyby mieć w miarę normalne domy, ale ciągle brakuje rodzin zastępczych. Wchodząca niedługo ustawa może ten stan jeszcze bardziej skomplikować.
O tym nikt nie opowiedział. Są to domysły, pytania, na które nie ma odpowiedzi, parę zdjęć z „terenu” i przekonanie, że „łysa góra” przy parafialnym kościele musi kryć jakąś tajemnicę.
Kolce czerwonej róży opowiadają o krwawych ranach Chrystusa, pachnący jaśmin o dobroci Weroniki, brzoza-płaczka o łkających niewiastach.