Czerwonoarmiści spalili żywcem ludzi, którzy schronili się przed nimi w kościele. Czy po ponad 70 latach szczątki ofiar zostaną godnie pochowane?
– My cykali (czekaliśmy) na matkę, a przysła macocha – mówił o nowej Polsce Hosenberg z Lesin Wielkich (Groß Leschienen), mazurskiej wsi, położonej tuż przy granicy z Polską.
Bywało tu wielu wielkich w naszej historii. Król Stefan Batory, bp Ignacy Krasicki, po którym przechowywane były pamiątki.
Choć wyprawa Nocnych Wilków szlakiem Armii Czerwonej nie doszła do skutku, to i tak narobiła sporych szkód.
Żołnierze Armii Sowieckiej traktowali tereny Polski, z których wypierali hitlerowskie wojska, jak kraj podbity. Mordowali, gwałcili i kradli. Opisy tych zbrodni są wstrząsające.