Takich obrazków związanych ze zbiorem zboża z pól już się raczej nie zobaczy. Chyba że w Muzeum Wsi Radomskiej.
Pierwsza Noc Muzeów na świecie odbyła się w Berlinie w 1997 roku. W Polsce w 2003 roku zorganizował ją jako pierwszy Poznań; warszawska publiczność po raz pierwszy mogła wziąć udział w tym wydarzeniu rok później - w 2004 roku. Polskie edycje Nocy Muzeów odbywają się co roku w weekend w okolicy 18 maja, w tym dniu bowiem obchodzony jest od 1978 roku Międzynarodowy Dzień Muzeów.
W ramach walki z Kościołem w okresie PRL komuniści włożyli wiele wysiłku, aby zastąpić uroczystości kościelne świeckimi. Nowej świeckiej tradycji nie udało się jednak wprowadzić na stałe.
– Każdy artefakt związany z byłym obozem KL Stutthof ma charakter osobisty i pomaga w przekazywaniu tego, co wydarzyło się w tym miejscu – mówi Piotr Tarnowski, dyrektor Muzeum w Sztutowie.
– Nam się wydaje, że to są oczywiste rzeczy, a dla naszych dzieci i wnuków są to już historyczne zaświaty – mówi Iwona Łazicka-Pawlak.
Elektryczna kolejka, pralka „Frania”, odkurzacz „Rakieta”, milicyjny duży fiat, czerwony transparent, motorynka „Romet” i wiele innych eksponatów przypomina codzienne życie sprzed 1989 roku.
Po wejściu do hali czuć zapach minionej epoki. To mieszanka oleju, benzyny i historii motoryzacji.
Jest grudzień. Radiowóz marki fiat 125p mknie przez Polskę do Warszawy, gdzie za chwilę zostanie wprowadzony stan wojenny. Droga się nieco wydłuża, bo radiowóz zatrzymywany jest po kolei przez wszystkie patrole. Jak to możliwe?
Kto za młodu zaczytywał się w książkach o Tomku Wilmowskim, ręka w górę! Bardzo ładnie, proszę wycieczki. Wchodzimy!
Wciąż jest motywem większości pocztówek z Warszawy: po ukończeniu budowy widać go było podobno z odległości 50 km.