Jeżeli masz choć jeden wolny dzień, dołącz do niecodziennych jakubowych pielgrzymów.
Tym razem "Kwadrans w cieniu św. Jakuba" przyniósł Bałtycką Finisterrę.
To może być jedna z ostatnich szans, by przejść szlakiem św. Jakuba w trwającym jeszcze Roku Jubileuszowym.
Przewodnikiem w pielgrzymce do grobu św. Jakuba jest wikariusz parafii Nawrócenia św. Pawła w Lublinie.
Nie byli pierwsi, którzy poszli do Santiago de Compostela. Byli jednak pierwszą diecezjalną grupą, która - jest nadzieja - zapoczątkuje tarnowskie pielgrzymowanie do grobu św. Jakuba.
Santiago de Compostela w Hiszpanii nie dla wszystkich jest osiągalne. Pragnienie pielgrzymowania Drogą św. Jakuba można jednak spełnić w wielu innych miejscach, także na Śląsku.
Spora część miejscowości osiągnęła sukcesy dzięki świętym patronom. Bo czym byłby Rzym bez świętych Piotra i Pawła, czym byłoby Santiago de Compostela w Hiszpanii bez św. Jakuba, czym francuskie Autun bez św. Łazarza, czym wreszcie byłaby Częstochowa bez Czarnej Madonny.
Byłem latoś, czyli w tym roku, na dosyć dalekiej ponci, czyli pielgrzymce. Było to w północno-zachodniej Hiszpanii, a konkretnie w słynnej na cały świat miejscowości Santiago de Compostela.
Święty Jakubie proszę o wstawiennictwo tam na górze. Proszę o łaski Boże dla całej mojej rodziny. Cudowne miejsce – napisał 11 listopada 2011 r. Kacper z Głogowa w kronice sanktuarium.
Po zeszłorocznej przerwie odpust w leśnej kaplicy św. Marii Magdaleny w Goszycach przyciągnął tłumy wiernych.