Jego zdaniem zadawanie pracy domowej jest bezcelowe i należy je ograniczać. Gdy uczeń nie jest w stanie zrobić jej samodzielnie, jest to stratą czasu i zniechęci go.
Górnicy protestują. Prezydent się tłumaczy. Wszyscy liczą pieniądze. Ale w całym sporze chodzi jeszcze o coś więcej. O miasto i mieszkających w nim ludzi.
– Chodzi o to, aby jak najszybciej dotrzeć do rannego, ale jednocześnie nie dać się trafić. Trzeba biec nisko, jak najniżej – tłumaczy instruktor. Grupa Ukraińców mozolnie wypełnia polecenia.
Czy w Klasztorze Włóczni – jak w języku ormiańskim tłumaczy się nazwa Geghard – przez wieki był chroniony grot włóczni, którą rzymski legionista ugodził Chrystusa na krzyżu? Ormianie mocno w to wierzą.
Chodzę po łące w stadzie 40 hucułów i nie czuję lęku. Drapane za uszami cicho rżą, odpowiadając czułością. – Są zwierciadłem nastrojów opiekunów – tłumaczy Karolina Świderska.
Pierwsze tego typu wydarzenie miało miejsce w październiku. Teraz przyszedł czas na drugie spotkanie młodzieży z różnych wrocławskich wspólnot. - Jesteśmy zawsze wśród "swoich", a chcemy uwielbiać Boga też z innymi - tłumaczy Kuba Piechnik.
Abp Henryk Hoser sprostowuje oszczerstwa publikowane przez „Newsweek” na jego temat. Przeciwstawia się też kłamliwej kampanii jakoby Kościół był bierny wobec w ludobójstwa w Rwandzie. Tłumaczy ponadto, że nigdy nie groził ekskomuniką za in vitro.
Każdego roku na warsztaty kowalskie przyjeżdża tu z całego kraju kilkunastu śmiałków, by uczyć się rzemiosła od najlepszych.
To coroczne wydarzenie od 2013 r. gromadzi setki młodych z całej archidiecezji lubelskiej.
– Świat wirtualny jest bardzo pochłaniający, ale to, co daje nam rozwój, to rzeczywiste relacje – mówi ks. Jarosław Buchenfeld, diecezjalny moderator Ruchu Światło–Życie.