Nasza relacja z Jezusem i z bliźnim powinna być pełna pasji. Ja bym nawet nie bał się użyć słowa – namiętnej pasji.
Nie mógłbym wierzyć w Jezusa Chrystusa, jeśli nie skłoniłby mnie do tego Kościół
Pierwszy krok w dobrą stronę to uznanie swojej bezsilności... następuje to zwykle razem z uznaniem konieczności obecności Boga w naszym życiu
Bliskość klasztoru benedyktyńskiego na Świętym Krzyżu i jego misyjne oddziaływanie sprawiły, że początki duszpasterstwa w osadzie związane były z działalnością mnichów.
Mamy służyć Bogu w ludziach. Są dwa priorytety: chwała Boża i miłość bliźniego.
Wielu z nas uczestniczyło w Drodze Krzyżowej, która w jakiś sposób była inna i zarazem ważna. Chciałbym, abyśmy o tych Drogach Krzyżowych dziś mówili
Niezależnie od pory dnia, roku, pogody, w sanktuarium Wspomożycielki Wiernych nigdy nie jest pusto.