W Warszawie od roku rośnie nowy kościół. Nie ma murów, ołtarza, ani sakramentów. Ale ma za to grono wyznawców, którzy za miskę zupy są gotowi wysłuchać kilku głośnych kazań i świadectw o tym, że Jezus ich kocha.
Tutaj nawet sacrum ma słony smak. Przekonać się o tym może każdy, nie tylko zwiedzając, ale również modląc się i idąc w głąb solnej drogi krzyżowej.
- W ciągu kilku godzin przeżywaliśmy poczęcie, ciążę i poród – mówią małżonkowie. Wkrótce adoptują dziecko z gorzowskiego okna życia.
I w kościele często można się zdziwić jeżeli się nie galopuje za sloganami.
Zandka to od lat wielki problem dla miasta. A dla karmelitanek misjonarek miejsce, które same wybrały, bo – jak wierzą – wskazał im je Pan Bóg.
Kościół musi przyspieszyć – usłyszeli od Benedykta XVI w Watykanie. Wcześniej zapalił ich do tego Jan Paweł II. Są przekonani, że trzeba dziś większej gorliwości w głoszeniu Ewangelii.
O najnowszej książce „O niektórych lękach mężczyzn”, napisanej wspólnie z Katarzyną Matusz, opowiada ks. Stanisław Szlassa, psychoterapeuta i duszpasterz osób stanu wolnego.