Moi Drodzy :) piszecie tu wszystko ok, tyle że to wszystko wisi nadal w powietrzu, no bo: czy wiara ma jakieś konkretne umocowanie? jakiś punkt zaczepienia?
Ksiądz Ryszard nie jest Ślązakiem, pochodzi z Pomorza Zachodniego. A jednak to jemu Śląsk zawdzięcza upamiętnienie w dalekim Donbasie na wschodniej Ukrainie Tragedii Górnośląskiej 1945 roku.
Czy w ogóle dramatyczne wydarzenia mogą być wyeliminowane z naszego życia?