Czego uczą nas dramatyczne wydarzenia?

Czy w ogóle dramatyczne wydarzenia mogą być wyeliminowane z naszego życia?

 

Zapis czatu z dnia 5 marca 2012


[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. nadeszła g.21:00, a zatem czas zacząć czat tematyczny

[21:03] <~co robic>: na wieki wieków amen

[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: w kontekście ostatniego dramatycznego wydarzenia to pytanie w temacie. ale od razu powiem, że nie chciałbym się skupiać na tym jednym (ostatnim wydarzeniu).... najpierw takie pytanie: czy w ogóle dramatyczne wydarzenia mogą być wyeliminowane z naszego życia?

[21:04] <barbaramaria1994>: o katastrofie kolejowej
[21:05] <renata155>: tragiczne wydarzenia uczą pokory--nie jesteśmy panami własnego życia - refleksja nad przebaczeniem
[21:05] <renata155>: nie mogą-są wpisane w nasze życie
[21:05] <Ka_>: Mnie się nasuwa - czuwajmy, bo nie znamy dnia ani chwili
[21:05] <Ania21>: trzeba żyć tak aby każdy dzień miałby być naszym ostatnim

[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: a dlaczego nie? przecież tyle wysiłków się ponosi by było bezpiecznie.... czyżby zatem te wszystkie wysiłki były bezsensowne?

[21:06] <barbaramaria1994>: każde takie zdarzenia czegoś uczą, zmuszają do refleksji... aczkolwiek zastanawiam się, na ile rzeczywiście coś w ludziach to zmienia.. Przez parę dni o tym pogadają, a potem... cisza
[21:06] <Ka_>: Renatko - czy przebaczenie wprowadza poprawę?
[21:06] <renata155>: wysiłki nie są bezsensowne.. ale wybory ludzkie takie bywają(pijany kierowca)
[21:06] <ZycieJestPiekne>: mają sens ale nie da się wszystkiego przewidzieć
[21:06] <benitaa>: gdyby nie było tych wysiłków to wypadków byłoby pewnie jeszcze więcej
[21:06] <renata155>: nieopanowany gniew- nieumiejętność panowania nad emocjami
[21:06] <Ania21>: ale zawsze ktoś nawali że tak brzydko powiem .... tego się nie uniknie; jak nie usterka w maszynie to niedopatrzenie człowieka
[21:06] <barbaramaria1994>: człowiek może starać się zapobiegać, ale człowiek jest istotą zawodną

[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: otóż to właśnie. zatem znów w centrum staje nam słabość człowieka

[21:07] <benitaa>: człowiek nie jest idealny, wszystkiego nie przewidzi
[21:07] <barbaramaria1994>: gdyby nie podejmowano prób zapewniania bezpieczeństwa, byłoby źle... bezmyślnie
[21:07] <Ka_>: Gdyby nie było wysiłków ludzie ze złości pozabijaliby się wzajemnie
[21:07] <wladek>: ale też i jego wielkość
[21:07] <~co robic>: niektórzy chowają siebie i swa rodzinę w kapsule- mając odpowiednie warunki materialne są w stanie chronić siebie i dzieci
[21:07] <wladek>: ks.11

[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: wobec tego zapytam tak: po co ta słabość? czy nie lepiej byłoby być niezawodnym?

[21:08] <renata155>: tragiczne może być zakochanie.. zauroczenie.. zazdrość.. tragizm rozgrywa się czasem w nas samych-niekoniecznie w wypadkach gdy ktoś traci życie
[21:08] <majeczka0505>: słabość wpisana jest w nasze życie od grzechu pierworodnego, więc bycie niezawodnym chyba się wyklucza
[21:08] <renata155>: niezawodna może być maszyna ;)
[21:08] <benitaa>: moc w słabości się doskonali
[21:08] <tomex3000>: trudne pytania ksiądz zadaje, do tej pory myślałem że jestem inteligentny ale na żadne z nich nie umiem odpowiedzieć pełnym zdaniem
[21:08] <Ania21>: niby się mówi że trzeba się cieszyć jak ktoś umiera bo on nie umiera tylko będzie mu się żyło lepiej przy boku Jezusa
[21:08] <ZycieJestPiekne>: wtedy człowiek polegał by sam na sobie i ani Bóg ani drugi człowiek nie byłby potrzebny
[21:08] <Ania21>: ale jak ktoś ginie w wypadkach to wtedy to dla nas tragedia
[21:08] <renata155>: słabość jest ważna, ograniczenia są ważne ;)..w słabości nasz siła ;)
[21:09] <Ka_>: I wtedy Aniu masz szansę na doskonalenie duszy

[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: ha. tośmy się chyba złapali we własne sieci ;) no bo skoro tak, to rzeczą pierwszą byłoby aby przestać wymagać od siebie doskonałości (mówię o perfekcji, bezgrzeszności)

[21:09] <barbaramaria1994>: ale człowiek pokazał słabość już na pierwszych kartach Biblii (Adam i Ewa, choć najpierw Ewa)
[21:09] <barbaramaria1994>: tylko Bóg jest doskonały... gdybyśmy my byli doskonali, to czym byśmy się różnili od Boga?
[21:10] <wladek>: księże, byli już tacy, którzy uważali, że są niezawodni, że są doskonali. Źle na tym świat wyszedł
[21:10] <Ania21>: Bóg jest ponad nami :P nie będziemy doskonali
[21:10] <Ka_>: Nie istnieje perfekcyjność tu. Myślę o Bożej perfekcyjności. To niemożliwe
[21:10] <renata155>: perfekcjonizm nie jest dobry
[21:10] <Lukasz555>: jak to nie ? Bóg jest doskonały przecie !

[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem nie pozostaje nam nic innego, jak wyciągnąć pierwszy wielkopostny wniosek - wskazówkę: zaakceptować własną słabość

[21:10] <Ania21>: Bóg tak ale my nie
[21:10] <renata155>: pewnie że nie ;)..nikt nie jest doskonały i nie będzie
[21:10] <barbaramaria1994>: ja sadzę, że jest dobry, w sensie takim - warto dążyć do doskonałości, ale nie za wszelka cenę
[21:10] <renata155>: Lukasz.. ale nie człowiek
[21:11] <Lukasz555>: jak to nie ?

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie