Gdyby Szaweł zamiast do Damaszku jechał do Wrocławia z zamiarem aresztowania zwolenników tej drogi, pierwsze kroki z pewnością skierowałby dziś pod czwórkę i starałby się przybyć tu we wtorek.
Z porozsypywanych paciorków powstają nowe, piękne różańce. Z rozsypanego życia powstaną nowi ludzie?