Bielsko-Biała ma nową atrakcję turystyczną. Tuż przy górnej stacji kolejki gondolowej na Szyndzielnię spółka ZIAD wybudowała 18-metrową wieżę widokową - nazwaną "ZIAD Tower", na której szczyt prowadzi 120 stopni. Jednorazowo na wieży może przebywać 30 osób, których przepływ reguluje elektroniczny system biletowy. Z platformy rozlega się imponujący widok na Bielsko-Białą i Beskidy. Wieżę otwarto dla turystów 14 sierpnia. W uroczystości uczestniczyły władze Bielska-Białej z prezydentem Jackiem Krywultem, a także m.in. wykonawcy obiektu. Wstęp na wieżę kosztuje 3 zł (bilet normalny) i 2 zł (ulgowy).Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość
Kilkadziesiąt osób, a każdy zaczyna tak samo. – Kiedy pani prezes zaprasza do gabinetu, to idziesz z głową pełną tematów, o które może zagadnąć. A jednak w czasie tego spotkania zaszła mnie z takiej strony, z której bym się nie spodziewał...
Konflikt w Janowie przeszedł w uśpioną fazę, ale może na nowo rozgorzeć przy okazji sierpniowej aukcji.
– My cykali (czekaliśmy) na matkę, a przysła macocha – mówił o nowej Polsce Hosenberg z Lesin Wielkich (Groß Leschienen), mazurskiej wsi, położonej tuż przy granicy z Polską.
To była najniebezpieczniejsza dzielnica Sao Paolo. Kiedy wieczorem ojciec Antonello Cadeddu szedł pod eskortą uzbrojonych „żołnierzy” do szefa tego miejsca, był przygotowany na pewną śmierć.
Wszystkie dzieci są nasze - to takie znane powiedzenie. W Rodzinnym Domu Dziecka prowadzonym od kilkunastu lat przez Urszulę i Jana Wawrzeczków zyskuje głębszy wymiar i sens. Tu przestaje być banalną formułką.
We wtorek 11 września 2001 roku obudziłem się jeszcze przed świtem w hotelowym apartamencie w kurorcie Colony Beach and Tennis Resort, niedaleko Sarasoty na Florydzie. Dzień zacząłem od lektury Biblii… - wspomnienia George'a W. Busha o 11 września. Dziś mija 16 rocznica zamachów na Nowy Jork i Waszyngton.
Dla dobra pacjentów nie cofnął się nawet przed wypróbowaniem na sobie nowego leku. Prof. Andrzej Szczeklik (1938–2012) był dla lekarzy na całym świecie autorytetem dzięki osiągnięciom naukowym i postawie moralnej.
Uśmiechnięte twarze, radosne rozmowy – przed kościołem w Pogórzu. Wielu byłoby zaskoczonych informacją, że ci pogodni ludzie to członkowie Apostolstwa Dobrej Śmierci. Chcą siebie i innych przygotować do dobrego umierania. Tajemnica ich radosnego otwarcia na życie ma proste wyjaśnienie: Różaniec.
Pani Anna, gdy chce nową sukienkę, musi uzbroić się w cierpliwość. Tych, które jej się podobają, nie ma w sklepie. Podobnie jak torebek, mokasynów, naszyjników i innych ozdób.