DODANE 04.07.2010 22:16 załącznik
Krzyk z samego dna ludzkiego grzechu i zranienia grzechem.
Ta wieś zniknie, bo leży na dnie planowanego zbiornika Racibórz Dolny.
Był na samym dnie. Pił, kradł, trafił do więzienia. Bóg odmienił jego życie.
Kapsztad wita przyjezdnych rajskimi widokami. Zachwyt nad przyrodą zmącić może przepaść dzieląca bogatych i biednych – jak z Góry Stołowej do dna Atlantyku.
Dziś w ulotce leku znajdziemy informacje, jak go stosować. W niedalekiej przyszłości być może przeczytamy: w celu ustalenia dawki wykonaj test DNA.
Z Tomaszem Bednarzem o spacerach po dnie morza, niebezpieczeństwach pracy płetwonurka, butelkach z niezbadaną zawartością i 300-letnich armatach rozmawia Jan Hlebowicz.
- Pamiętam pierwsze przyjazdy, gdy na środku podwórza stawialiśmy parnik. Całe dnie gotowała się tam woda do zmywania naczyń i mycia się - wspomina Anna Żmuda z przymierza Miłość i Ewangelizacja.
Flisacy nadawali tratwie kierunek specjalnymi wiosłami, zwanymi drygawkami, oraz wbijając w dno rzeki drewniane pale, zwane szrekami. W czasie flisu na tratwie gotowano posiłki, a dzień zaczynano i kończono modlitwą.