Szlaki papieskie. Na terenie diecezji tarnowskiej jest ich wiele: w Beskidzie Sądeckim, Wyspowym, w Gorcach i Pieninach. Powstały, bo wędrował nimi kardynał Karol Wojtyła. Niewielu wie, że jego obecność na górskich szlakach wiązała się z Ruchem Światło-Życie...
Aż 70 kajakarzy przepłynęło Słupią od Sulęczyna do Jamnowskiego Młyna dla uczczenia 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II. W 1964 r. abp Karol Wojtyła płynął z młodzieżą rzeką na tym samym odcinku.
To były jego miejsca. Wadowice i Kraków. Beskid, Bieszczady, Sudety, Tatry, ale także Mazury i Suwalszczyzna. Na piechotę, rowerem, na nartach, kajakiem. Samotnie i z grupą.
Wadowice, Kalwaria Zebrzydowska, Kraków – te miejsca jednoznacznie kojarzą się z postacią Jana Pawła II. Ale w Polsce jest znacznie więcej zakątków, które wiążą się z postacią papieża Polaka. Utrwalmy je w kadrze.
Według legendy, ufundowali go zbójnicy. Faktem jest, że to oni „napadli” na kard. Karola Wojtyłę, żeby wspomógł budowę świątyni.
Dziada z babą tu nie brakuje. W tyglu mieszają się Jasna Góra, papież i Budda. Aż dziw, że jest tu nadmiar ciszy. Leżąca na „końcu świata” Wysowa jest wyjątkowo ciekawym miejscem w diecezji.
Na czacie gościł ks. Tadeusz Isakowicz- Zaleski. Kapłan Archidiecezji krakowskiej, duszpasterz Ormian, współtwórca i prezes Fundacji im. Brata Alberta, autor książki „Księża wobec bezpieki”
Nie przeszkadzała im kapryśna pogoda tegorocznej wiosny. Postanowili, że na 1 maja wszystko będzie gotowe. Było. W miesiąc później po raz pierwszy oficjalnie mieszkańcy Soli i turyści ruszyli okolicznymi drogami po śladach kard. Karola Wojtyły.
Kiedy komuniści likwidowali Centralę Krucjaty Wstrzemięźliwości, on śpiewał Magnificat. – Jeśli Bóg do czegoś dopuścił, to z zamiarem uczynienia czegoś lepszego – przekonywał.
Ogrody powstają jak grzyby po deszczu. Przy domach, kościołach, w miastach i centrach wsi. Widać, że nie tylko nasze otoczenie potrzebuje rewitalizacji, także ludzie pragną powrotu do początku…