IV przykazanie Dekalogu

~izmael: właśnie wiem
Aga_ta_: izmael - nie tylko wtedy, to trudna sprawa
Aga_ta_: mam koleżankę, która marzy o LO plastycznym - niestety jest w normalnym i marnuje talent, bo jej rodzice mają chore ambicje
Lars_P: a granie na skrzypcach i niewola przy instrumencie:(((((((
Lars_P: ale Boga trzeba kochać ponad rodziców, tak jest napisane w Piśmie Św., więc jednak rodzice, którzy nie spełniają swoich obowiązków nie należy słuchać?
_bejot_: Lars, znam to, 2 lata męczarni, a teraz żałuję, że wtedy popuścili
Belizariusz: jeżeli Cię prowadzą do zła i działają przeciw Bożym przykazaniom, to wtedy jesteś zwolniony od posłuszeństwa
ksiadz_na_czacie5: Agata, to jest problem
ksiadz_na_czacie5: rodziców trzeba słuchać, ale każdy ma swoje sumienie
~a_gnieszka: ksiądz, ale rodzice też mogą się mylić!
~mici: i powinni potrafić się do tego przyznać, że się mylą
ksiadz_na_czacie5: oczywiście
~kkurczak: do którego momentu trzeba ich słuchać?
jo_tka: do usamodzielnienia
~promyczek_: nikt nie jest doskonały
~promyczek_: to, jakie zwyczaje wyniesiemy z domu rodzinnego, będzie wpływać na nasze zachowanie w społeczeństwie, pracy, środowisku, w którym będziemy się obracać
~monia1: ksiądz, a jeżeli rodzice nie chcą szacunku i go odrzucają???
porozmawiam: tak, proszę księdza, ale niektórzy rodzice mają problemy sami ze sobą - odbija się to na dziecku, któremu np. źle powodzi się w szkole, bo rodzicom brak pieniędzy, a w szkole Pani zamiast pomóc dziecku to jeszcze niszczy i wtedy jest problem...
ksiadz_na_czacie5: monia, i tak masz ich szanować
ksiadz_na_czacie5: kto dziś nie ma problemów?
Szadziu: ja
~_zach_: ja nie mam
~mania: nie ma takiego
~izmael: wszyscy je mamy
~izmael: zach, to szczęściarz jesteś
~wuj: wszyscy, księże
__VoOdOo__: jak to, ja nie mam
~promyczek_: Ks, dobre pyt
~kkurczak: ale ks zagadał
Aga_ta_: problemy są po to, żeby jest rozwiązywać, żebyśmy byli silniejsi
Szadziu: ale większość problemów to nie problemy
~_zach_: przecież matura to nie problem, tylko pryszcz
~kkurczak: zależy, co dla kogo jest problemem
Aga_ta_: zach - dla niektórych nie pryszcz, tylko Mont Everest
ksiadz_na_czacie5: no właśnie, ale się nie załamujemy tym, tylko walczymy jak lwy ;-)))
ksiadz_na_czacie5: rodzice nie powinni np. wybierać dziecku powołania, męża czy żony itd.
~promyczek_: jestem zdania, że należy szanować rodziców
~promyczek_: takimi, jacy oni są
~promyczek_: mimo wszystko
~izmael: ale czasem chyba za ostro walczymy
~izmael: zgadzam się z tym
~kkurczak: rodziców się nie wybiera
~kkurczak: oni są tacy, a nie inni
~kkurczak: nie ma ideałów
~kkurczak: ja swoich kocham
Szadziu: oni są starsi i większość rzeczy wiedzą lepiej
__VoOdOo__: Szadziu, a fochów nie strzelasz?
Szadziu: nie
Szadziu: staram się nie strzelać fochów
Lars_P: a jak rodzice się rozwodzą, jak ich kochać tak osobno?
~monia1: Lars, dobre pytanie
~a_gnieszka: Lars, oczywiście!
~promyczek_: Lars, tak
~promyczek_: bo to rodzice
~promyczek_: zawsze nimi będą
ksiadz_na_czacie5: Lars, to możliwe, choć trudne
ksiadz_na_czacie5: czy czujecie się kochani przez rodziców?
jo_tka: trudno
~wuj: tak
~mici: Tak
Szadziu: chyba tak
Szadziu: wbrew pozorom
~mania: ja tak
~promyczek_: hmmm...
~promyczek_: ks, powiem tak
~promyczek_: wiem, że mnie kochają
~promyczek_: ale nie okazywali mi tego zbytnio
~promyczek_: a teraz jak jestem już "stara", to tym bardziej nie okazują
~a_gnieszka: szczerze? nie
~a_gnieszka: trudno mi o tym mówić, ale ja jeszcze nie usłyszałam od rodziców, że mnie kochają
~kkurczak: kochają w sumie - wszystko, co chcę, to mam
~kkurczak: ale dzięki za taką miłość
~kkurczak: im człowiek starszy, tym pewne rzeczy zaczyna rozumieć
ksiadz_na_czacie5: agnieszka, nie trzeba tego mówić
ksiadz_na_czacie5: a rodzice czy czują się kochani przez swoje dzieci?
~a_gnieszka: wiem, że nie trzeba
_bejot_: ks, może nie trzeba, ale czasami chciałoby się odczuć albo chociaż usłyszeć
~monia1: mamy odpowiedzieć czy to pytanie retoryczne, ksiadz??
Aga_ta_: taaaak!
~wuj: kocham ich
~mici: nie czuję tego
~kkurczak: ja nie wiem
~kkurczak: ale cóż...
~promyczek_: ale to się czuje, że cię kocha ktoś
_dzika_: ksiądz, ja to wiem, ale jakoś czasem ciężko im to okazać...
Aga_ta_: no tak - ale co z szacunkiem do rodziców, kiedy wywołują bardziej odrazę niż szacunek? np. do ojca alkoholika?
Lars_P: miłość rodzi się z wdzięczności, obopólnych więzi, jak rodzice je zrywają, to trudno w ogóle z nimi rozmawiać, choć się ich zawsze kocha
ksiadz_na_czacie5: dzika, tu tkwi problem
ksiadz_na_czacie5: wiemy, że mamy kochać, ale jak?
_dzika_: wiem, ks, doskonale wiem

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie