Archaniol_ONE: już nic z tego nie rozumiem
ksiadz_na_czacie5: mam prośbę, nie wymyślajcie sytuacji fikcyjnych, to do niczego nie prowadzi
schizma777: kto wymyśla fikcje, to wymyśla
~angelo: księże, to nie fikcja, to są fakty
_a_gunia: angelo, to są sytuacje ekstremalne
~KIND: ja za nikogo nie oddam życia, ani nie chcę żeby ktoś to zrobił dla mnie
Archaniol_ONE: nikt nie ma prawa swojego życia oddać za drugiego, bo tylko Pan może nim swobodnie dysponować, nie człowiek
ksiadz_na_czacie5: trzeba tak sobie pewne sprawy poustawiać, żeby podejmować decyzje, gdy przyjdzie taka konieczność
mm_mm_: co z nałogami, ksiądz?
mm_mm_: czy to grzech przeciwko 5 przykazaniu?
schizma777: nałogi to eutanazja, która trwa niekiedy wiele lat
Lars_P: tak, schizma
ksiadz_na_czacie5: owszem
ksiadz_na_czacie5: wszystko, czym szkodzimy sobie jest złe
schizma777: więc czemu księża palą papierosy?
~mint: dlaczego w seminarium są palarnie?????????
~mint: czemu klerycy nie mogą pić, a mogą palić, ks??????
~mint: coś tu jest nie tak
ksiadz_na_czacie5: schizma, pytaj ich
ksiadz_na_czacie5: mogą pić
ksiadz_na_czacie5: wszystko mogą
ksiadz_na_czacie5: ale nie powinni
~mint: nie w naszym seminarium
schizma777: no więc jak to jest złe, to mają grzech
mm_mm_: nawet, jeżeli to już jest choroba potem?
ksiadz_na_czacie5: papierosy, narkotyki, lekomania, nie dbanie o zdrowie
ksiadz_na_czacie5: itd.
Archaniol_ONE: ksiadz, a samobiczowanie, a samoumartwianie się - to też szkodzi
~yasmin: palenie fajek to grzech?
ksiadz_na_czacie5: nawet jak się ubieram nieodpowiednio do pogody, to też sobie szkodzę
~yasmin: dobra, ksiądz, na zimę kozaki obowiązkowo kupuję
Lars_P: jak głupio mówię to też sobie szkodzę, bo ktoś nerwowy może mnie zabić:)))
~mint: czy nie rozdrabniamy się za bardzo?
ksiadz_na_czacie5: mint, chyba tak
mm_mm_: dlaczego skracanie komuś cierpienia jest grzechem? jeżeli on tego chce?
ksiadz_na_czacie5: mm, eutanazja czyli zabicie kogoś ot tak na życzenie jest złem
schizma777: a wydłużanie cierpienia?
schizma777: przez podtrzymywanie sztuczne życia...
schizma777: np. ktoś ma raka – kroplówki, morfina, relanium
schizma777: i inne środki podtrzymujące życie
schizma777: przecież ten człowiek się tylko męczy
__smierc: bo ja wiem
__smierc: lepsze jest, by człowiek cierpiał... skoro i tak ma umrzeć???
mm_mm_: to są środki leczące ból tylko
ksiadz_na_czacie5: raczej przeciwbólowe
ksiadz_na_czacie5: chodzi o tzw. uporczywa terapię, czyli sztuczne, kosztowne podtrzymywanie życia
schizma777: a kroplówka może jest przeciwbólowa ?