[21:52] Lars: protestanci mówią - że niektórzy ludzie są przeznaczeni do piekła- czy to powołanie?:)
[21:52] Black: powołanie do piekła?
[21:52] vim: to raczej te złe skłonności. jak u Judasza
[21:52] ksiadz_na_czacie11: protestanci błądzą sugerując przeznaczenie
[21:52] Lars: jak chwasty Myszko:)
[21:52] Lars: też istnieją do czasu :)
[21:52] baranek: ciekawe, że Mateusz w ogóle nie dyskutuje
[21:52] Camil: i napisał ksiądz, że się "zdecydował", moim zdaniem to on poleciał za Jezusem, natychmiast wstał i poszedł za nim
[21:52] baranek: wstał i poszedł
[21:52] Black: nie uwierzę Larsiu, bo to byłoby bezduszne
[21:52] opik10: Lars mam nadzieję że w to nie wierzysz
[21:52] Camil: nie było czasu na decyzję
[21:52] ksiadz_na_czacie11: no to była decyzja tyle że natychmiastowa
[21:53] vim: BTW jak ktoś ma złe skłonności, to może to zmienić, zanim Bóg je wykorzysta tak jak u Judasza ?
[21:53] Lars: istotnie Camil Jezus na niego spojrzał z miłością - jak na wszystkich i on skorzystał :)
[21:53] Lars: uwierzył :)
[21:53] Camil: decyzja to wynik kalkulacji, przemyśleń
[21:53] baranek: po prostu szok - tak nagle zmienić wszystko - i to pewnie pod wpływem spojrzenia, o którym pisze Lars
[21:53] Awa: impuls
[21:53] ksiadz_na_czacie11: ważne zatem w powołaniu jest porzucenie. czego?
[21:53] baranek: Camil, tu nie było kalkulacji
[21:53] Camil: właśnie Awo
[21:53] Lars: ale bogaty młodzieniec nie patrzył w oczy Jezusa i odszedł zasmucony
[21:53] opik10: czyli w jakich kategoriach można to rozpatrywać??
[21:54] neonka: swoich planów
[21:54] ksiadz_na_czacie11: decyzja to też rzucenie się w ramiona Boga
[21:54] neonka: pragnień
[21:54] baranek: własnych oczekiwań
[21:54] Lidia: wszystkiego
[21:54] Lidia: do czego jesteśmy przywiązani
[21:54] ksiadz_na_czacie11: właśnie: WSZYSTKIEGO
[21:54] neonka: idoli
[21:54] neonka: wszystkiego
[21:54] neonka: czym żyjemy
[21:54] ksiadz_na_czacie11: a zatem też tego co my chcielibyśmy robić
[21:54] Black: to oddanie się do dyspozycji Boga cokolwiek by to nie miało oznaczać
[21:54] Camil: ksiądz się rzucił ? czy namyślał się , kalkulował, rozważał ?
[21:54] Lidia: tak
[21:55] Lidia: poddanie się woli Bożej
[21:55] Camil: przepraszam że osobiste pytanie
[21:55] ksiadz_na_czacie11: przyznaję się że trochę kalkulowałem. bałem się
[21:55] ksiadz_na_czacie11: odwlekałem
[21:55] Black: Camil może kalkulował i myślał aż się w końcu rzucił i to też był impuls:)
[21:56] Lars: powołanie należy rozeznawać
[21:56] ksiadz_na_czacie11: ale w końcu posłuchałem:)
[21:56] opik10: mam pytanie czy trudności księdza mobilizowały czy odstręczały?
[21:56] ksiadz_na_czacie11: paradoksalnie one mi teraz pomagają:)
[21:56] ElAner: Bóg nie chce od nas "decyzji pod naciskiem chwili' ale wolnej decyzji płynącej z miłości do Niego
[21:56] Lidia: ważne żeby odnalazło się w życiu swoje powołanie, prędzej czy później
[21:56] Black: Larsiu a czy Mateusz miał czas rozeznawać??
[21:56] ksiadz_na_czacie11: większe doświadczenie:)
[21:56] Black: chyba nie
[21:57] ksiadz_na_czacie11: El. ale Bóg chce też naszego miłosnego zaufania
[21:57] Pavllo7: szukam szukania
[21:57] baranek: jeśli coś porzucamy dla Boga, otrzymujemy więcej
[21:57] ksiadz_na_czacie11: o tak:)
[21:57] Camil: Black wszyscy apostołowie polecieli za Jezusem, dopiero później zastanawiali się nad tym co się stało
[21:57] baranek: jak możemy otrzymać więcej, jeśli porzucamy wszystko ? ;)
[21:57] Lars: Myszko - mówię że Szaweł - zdecydował się szybko - ale tak naprawdę nie wiadomo jak z tym było - nie wiadomo jak było to szybko z Mateuszem - tam nie ma nic więcej PS nie precyzuje takich rzeczy do końca
[21:57] ksiadz_na_czacie11: tylko problem w tym by to widzieć że więcej
[21:57] Black: no tak mi się właśnie wydaje Camil
[21:58] opik10: ale przecież Bóg wie co i czego od nas chce i oczekuje , mało Bóg wie czym się to skończy więc jak to jest?
[21:58] ksiadz_na_czacie11: ale czasem powołanie wcale nie wymaga od nas porzucenia tego co dotychczas robiliśmy
[21:58] Lars: zanim Bóg powołuje kogoś do czegoś - to daje mu szczególne zdolności - rozpoznawania choćby Jego "głosu"
[21:58] Camil: Piotr do końca łowił ryby
[21:58] ElAner: ... Paweł bodaj 16 lat potrzebował zanim publicznie wystąpił z głoszeniem Słowa
[21:58] Lars: ale wola należy do każdego z nas
[21:58] ksiadz_na_czacie11: Op. daje nam samym szansę:)
[21:58] ElAner: prorocy czasem po 30 i więcej lat
[21:59] baranek: najlepiej jest, jeśli praca = przyjemność
[21:59] ElAner: sam Jezus 30 lat
[21:59] Lars: El istotnie - a nam się wydaje że to było natychmiast
[21:59] Lars: Ezechiel 5 lat w niewoli dojrzewał
[21:59] ksiadz_na_czacie11: przyjemność w realizowaniu powołania znajduje się potem
[21:59] Black: jak to mówi Biblia - drogi Pana są inne niż nasze
[21:59] Lars: czasami trudności
[21:59] Lars: a nie tylko przyjemności
[21:59] Camil: przyjemność .....
[22:00] ksiadz_na_czacie11: są jednak i tacy którzy powołanie przyjęli NATYCHMIAST
[22:00] Black: i trzeba mu zaufać bo zrozumieć czasem się nie da
[22:00] baranek: ale to może być ciąg - coś, co wykonuję dla przyjemności, staje się moją pracą- powołaniem i rodzi podwójną przyjemność
[22:00] ksiadz_na_czacie11: przyjemności w trudnościach:) można znaleźć
[22:00] Lars: jeśli Pan Bóg kogoś wybiera do szczególnego zadania - to na początku - uczy go i doświadcza
[22:00] Awa: ,serca samotne błąkają się w mroku. szukają drogi wiodącej ku światłu.. wiec nie zostawiaj nas samych w ciemnościach
[22:00] Lars: to długi proces
[22:01] justynaa: ale też są tacy którzy w ogóle go nie przyjęli bo się bali
[22:01] Pavllo7: można dzielić powołanie na mniejsze lub wieksze ?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |