Misterium Paschalne a moja codzienność.

Zapis czatu z 23 października 2006

publikacja 24.10.2006 19:18

ołtarzu
[21:21] ksiadz_na_czacie11: "zbawił" w sensie dał możliwość
[21:21] Cedrunia37: a mnie się wydaje, że Pan lubi czyny, a nie teorie, dlatego powiedzmy o tym, jak tą paschę w życiu wielbić?
[21:21] ksiadz_na_czacie11: śmierć jako kara za grzech została przyjęta za nas. W zastępstwie
[21:22] paczka_dropsow: czy śmierć jest karą za grzech... tego nie wiemy
[21:22] ksiadz_na_czacie11: Cedrunia. By były czyny musi być najpierw poznanie tej, jak mówisz "teorii"
[21:22] baranek: paczka - wiemy z Rdz
[21:22] tygrys: śmierć Chrystusa nie jest karą za grzech, paczko
[21:23] paczka_dropsow: baranek, właśnie nie wiemy:)
[21:23] ksiadz_na_czacie11: Paczka. Wiemy, wiemy. I to aż nadto dobrze. Ale to nie temat
[21:23] justysia: paczka, jak nie wiemy, jak wiemy
[21:24] ksiadz_na_czacie11: no i teraz: jak się ma to wszystko do naszej codzienności?
[21:24] baranek: czyli Pascha to też oczyszczenie ?
[21:24] ksiadz_na_czacie11: Baranek. tak
[21:25] baranek: mamy możliwość powrotu do stanu łaski i pójścia dalej - często od nowa
[21:25] ksiadz_na_czacie11: najpierw jak się ma męka i śmierć Chrystusa do naszej codzienności?
[21:25] baranek: Pascha to nowe życie
[21:25] baranek: umierać dla siebie, by rodzić się dla Niego ? :)
[21:26] baranek: codziennie, często w trudzie i cierpieniu
[21:26] megi: w trakcie ofiarowania składam w ofierze moje życie Bogu, żeby nim dysponował jak chce
[21:26] baranek: na przekór własnym słabościom
[21:26] Cedrunia37: a ja myślę, że Jezus mówił przez to kochaj innych
[21:26] ksiadz_na_czacie11: św. Paweł napisał, że "przez chrzest zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć"... jak to jest?
[21:26] paczka_dropsow: no tak właśnie:)
[21:27] paczka_dropsow: w Jego śmierć i z Nim zmartwychwstanie
[21:27] paczka_dropsow: w obietnicę życia wiecznego
[21:27] MyszOwiec: że umarł "Stary człowiek" a powstał "nowy"
[21:27] paczka_dropsow: udział w życiu Boga
[21:27] ksiadz_na_czacie11: a jak umiera? czy umiera?
[21:27] baranek: włączeni w Jego mękę , umarliśmy dla grzechu - i w Nim zmartwychwstaniemy
[21:27] paczka_dropsow: umiera (językiem Pawła mówiąc) dla świata
[21:27] flex: że możemy "skorzystać" z Ofiary Jezusa
[21:27] justysia: no bo chyba bierzemy wtedy udział w męce Chrystusa jako Jego dzieci
[21:27] MyszOwiec: no że przestał istnieć
[21:27] paczka_dropsow: czyli dla tego co jest grzechem
[21:28] paczka_dropsow: a rodzi się człowiekiem, kiedy żyje wolą Boga
[21:28] ksiadz_na_czacie11: ale też mamy "dopełniać udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała..."
[21:28] ksiadz_na_czacie11: a nie tylko korzystać
[21:28] paczka_dropsow: oby ks... oby....
[21:28] justysia: nie rozumiem...
[21:28] Cedrunia37: ja też nie
[21:28] ksiadz_na_czacie11: i teraz możemy sobie postawić pytanie: jak ja przyjmuję różne trudności, cierpienia??
[21:28] flex: czyli co...?
[21:28] paczka_dropsow: nasze krzyżyki... też mogą nas prowadzić do zbawienia
[21:29] paczka_dropsow: współ-odkupiania z Jezusem
[21:29] baranek: często jak karę, dopust ...
[21:29] MyszOwiec: jakoś mnie dziwi to dopełnianie udręk - przecież ofiara Pana Jezusa była doskonała
[21:29] ksiadz_na_czacie11: żeby "dopełniać"...
[21:29] paczka_dropsow: też mogą być ofiarą za grzechy
[21:29] tygrys: sam grzech jest karą - Bóg, który jest miłością nie karze :)
[21:29] ksiadz_na_czacie11: Mysz. Ale my mamy mieć w tym udział. Właśnie przez to, że przyjmujemy jednocząc z Jego męką
[21:30] Flaubert: kara w sensie naturalna konsekwencja naszych złych czynów
[21:30] justysia: grzech jest karą???
[21:30] MyszOwiec: no udział rozumiem, ale dopełniania nie... ks:)
[21:30] baranek: ja piszę, jak przyjmujemy - nie czym, jest ;)
[21:30] tygrys: Flau, dokladnie
[21:30] ksiadz_na_czacie11: proszę nie zaczynajmy tematu znów. Pojęcie kary za grzechy istnieje i ono jest realne wbrew twierdzeniom niektórych hura-wierzących
[21:31] MyszOwiec: za dobre wynagradza i za złe karze... główne prawdy wiary jak dobrze pamiętam
[21:31] Cedrunia37: odpuszczenie grzechów, ale po śmierci czyściec
[21:31] ksiadz_na_czacie11: a zatem mamy przyjmować te nasze cierpienia...
[21:31] baranek: z pokorą
[21:31] tygrys: mamy ? przecież jest wolna wola :)
[21:31] paczka_dropsow: przyjmować, ale nie uprawiać cierpiętnictwa
[21:32] baranek: mówiąc jak Jezus: jeśli to możliwe, oddal, ale nie moja, lecz Twoja wola ...
[21:32] ksiadz_na_czacie11: mamy jeśli chcemy być zanurzeni w Paschę Chrystusa
[21:32] tygrys: nie ks, jeśli się na to zgodzimy, mamy wolną wolę i nie jesteśmy niewolnikami
[21:32] ksiadz_na_czacie11: zanurzeni czyli zakorzenieni by z niej wzrastać
[21:32] tygrys: kara ze strachu, czyni niewolnika a nie syna
[21:33] MyszOwiec: dla Izraela było znaczenie odrzwi krwią baranka, jaka jest tego analogia dla nas? ks
[21:33] ksiadz_na_czacie11: tak Mysz
[21:33] MyszOwiec: a tym znaczeniem krwią jest dla nas co...? ks
[21:33] ksiadz_na_czacie11: a przyjmowanie cierpień po co?
[21:34] ksiadz_na_czacie11: Mysz. My jesteśmy naznaczeni Jego Krwią, o ile trwamy w Nim. Chrzest, bierzmowanie, spowiedź i Komunia. A nade wszystko Eucharystia
[21:34] MyszOwiec: aaha, czyli w sumie wszystkie sakramenty są tym
[21:34] ksiadz_na_czacie11: tak
[21:34] baranek: ważne jest też to, że baranka miała spożyć cała rodzina i do końca
[21:35] baranek: czyli nie jesteśmy sami w cierpieniu i musimy wytrwać ( to moje tłumaczenie)
[21:35] ksiadz_na_czacie11: ciekawe
[21:35] tygrys: co to za tłumaczenie - czego?
[21:35] ksiadz_na_czacie11: ale pytałem, po co to cierpienie przyjmować?
[21:36] baranek: cierpienie ma moc oczyszczającą
[21:36] justysia: baranek nieźle tłumaczysz
[21:36] ksiadz_na_czacie11: po co się oczyszczać?
[21:36] MyszOwiec: żeby złożyć swoją osobistą ofiarę
[21:37] ksiadz_na_czacie11: a cel?
[21:37] justysia: Zbawienie???
[21:37] baranek: nowe życie w Chrystusie:)
[21:37] megi: przebóstwienie

oceń artykuł Pobieranie..