J 16,8.9: On [Duch Święty] zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu - bo nie wierzą we Mnie...
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: dwa rodzaje tylko, Martyna
[21:26] <bejot>: ciężkie i śmiertelne to to samo...
[21:26] <prostaczek>: ...i te bez odpuszczenia
[21:26] <martyna1804>: ale te tzw. lekkie, co można wyznać przy spowiedzi powszechnej na początku Mszy Św.?
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: dobrze, grzech ciężki... wiadomo, że wywołuje skutki takie, jaką nosi nazwę - śmierć duszy
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: ale... co musi być, żeby grzech ciężki doszedł do skutku?
[21:27] <martyna1804>: musi być świadomy
[21:27] <silence>: dobrowolny
[21:27] <karolina1x>: świadomy, dobrowolny i w rzeczy ważnej
[21:27] <Joda>: świadome i dobrowolne przekroczenie przykazań
[21:27] <prostaczek>: trzeba zgody woli
[21:28] <karolina1x>: wszystkie trzy elementy muszą być razem
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina wymieniła wszystkie trzy czynniki, ale trzeba wiedzieć, że one muszą być RAZEM, żeby mówić o grzechu ciężkim
[21:28] <martyna1804>: a jeśli dusza się buntuje, a mimo to się popełnia grzech, to jest on ciężki, czy poprzez ten bunt jakoś zmniejszony?
[21:29] <erlo>: no ale nawet najlżejszy grzech, jak człowiek w nim trwa, powoduje, że nie wchodzi do Nieba, jak się nie ukorzy
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: czyli równocześnie musi być: świadomość pełna (rozeznanie), wolna wola i tzw. ciężka materia (czyli rzecz ważna)
[21:29] <secesja>: ks11 ...no dobrze ... co z grzechami w imię tzw. "wyższej konieczności"?
[21:30] <secesja>: np. samobójstwo jest traktowane jako grzech...
[21:30] <erlo>: bo jest
[21:30] <Lukasz555>: żadnego grzechu nie wolno lekceważyć, bo zawsze to się tak zaczyna ...od małego grzechu
[21:30] <erlo>: Lukasz555, to normalne
[21:30] <karolina1x>: secesja, chyba nie ma usprawiedliwienia dla grzechu
[21:30] <prostaczek>: wolna wola w jakim zakresie??
[21:30] <prostaczek>: np. wykonanie rozkazu jest już zakłóceniem wolności
[21:30] <silence>: teraz to ks wytłumacz tę ciężką materię
[21:30] <martyna1804>: sec, Tomasz o tym trochę pisał, taka sytucacja: przychodzi SS i pytają: czy masz Żyda - jak im powiesz, wydasz go na śmierć, jak nie powiesz, to skłamiesz, w tym przypadku ważniejsze jest życie;)
[21:30] <secesja>: ale jeżeli ktoś je popełnia, by uratować życie innemu człowiekowi...
[21:30] <secesja>: albo ludziom
[21:30] <erlo>: martyna1804, nie zgadzam się, a gdzie zaufanie Bogu?
[21:31] <karolina1x>: jak możesz zgrzeszyć, ratując życie?
[21:31] <secesja>: przeczytaj sobie Pana Wołodyjowskiego
[21:31] <martyna1804>: erlo, ale ja takie coś na wykładzie słyszałam ...jak pytają, to musisz odpowiedzieć ...to jasne...
[21:31] <erlo>: martyna1804, ale nie musisz kłamać
[21:31] <martyna1804>: można samemu dac się zabić...
[21:31] <prostaczek>: czy można popełnić grzech pod przymusem??
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: nie rozdrabniajcie proszę na pojedyncze przypadki, ocena każdego z nich jest/ może być różna
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: wracając... grzech lekki nie powoduje skutków takich jak ciężki, choć też jest sprzeniewierzeniem się wobec Boga
[21:32] <pecet>: a ja mam następujące pytanie: wiem, że robię źle, ale nie wiem, że grzeszę - powinienem się wyspowiadać po takim czynie, jeśli się zorientuję po jakimś czasie, że to był grzech...?
[21:32] <martyna1804>: pecet, chyba właśnie nie
[21:32] <martyna1804>: bo dzieci przed pójściem do Komunii nie muszą się chyba spowiadać, co robiły, jak były jeszcze w przedszkolu...
[21:32] <erlo>: pecet, Bóg porzez sumienie na pewno Ci mówi, że to złe
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: brak logiki w stwierdzeniu: "wiem, że robię źle, ale nie wiem, że to grzech"
[21:33] <martyna1804>: heh
[21:33] <prostaczek>: każde zło jest grzechem
[21:33] <prostaczek>: o ile się mu ulegnie
[21:33] <pecet>: ale mi chodzi o to, że kiedyś nie przejmowałem się grzechem, nie patrzyłem, że to grzech
[21:33] <erlo>: pecet, ale coś sprawiło, że zacząłeś myśleć nad tym
[21:34] <pecet>: no tak, można powiedzieć - w pewnym sensie nawróciłem się
[21:34] <erlo>: pecet, to najlepsze wyjście
[21:34] <erlo>: nawrócenie
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: prośba: nie wydawajcie ocen moralnych za innych!
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: wracajmy do tematu...
[21:35] <silence>: buuuu - trzeci raz pytam... ksiądz, co to jest ta ciężka materia?
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: Silence, to owo "w rzeczy ważnej"
[21:35] <silence>: grrr, toć przeczytałam, że to to samo, ale co to?
[21:35] <Lukasz555>: silence, złamanie 10 Przykazań to ciężka materia
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: a grzech lekki... kiedy z nim mamy do czynienia?
[21:35] <bejot>: kiedy zasmucamy Pana Boga, ale nie spełniamy wszystkich trzech kryteriow grzechu ciężkiego
[21:35] <prostaczek>: brak jakiegoś warunku
[21:35] <martyna1804>: no pewnie nie jest świadomy, może nie dobrowolny i w lekkiej materii
[21:36] <langusta_>: martyna, musi być dobrowolny, różni się tylko waga materii
[21:36] <Palolina>: gdy nie są spełnione RAZEM te trzy warunki, czyli albo brak świadomości, albo nie ma ciężkiej materii
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: jeśli nie ma świadomości w ogóle, to nie ma mowy o grzechu
[21:36] <erlo>: moim zdaniem, czy grzech jest ciężki czy lekki decyduje jego skutek
[21:36] <martyna1804>: a podobno z lekkich nie trzeba się spowiadać, aczkolwiek można, żeby formować bardziej swoje sumienie, czy to prawda?
[21:36] <langusta_>: nie trzeba, ale się zaleca
[21:37] <Palolina>: jeśli nie ma świadomosci z naszej winy, np. kiedyś wagarowaliśmy na religii?
[21:37] <karolina1x>: to grzechy popełnione nie całkiem świadomie, np. w emocjach i w lżejszej materii
[21:37] <bejot>: Palo... jak mówimy o wagarowaniu, to chyba wiemy, że robimy źle
[21:37] <Palolina>: bejot, ale nie, że wagary są złe, tylko że potem nie mamy świadomości, bo kiedyś zaniedbalismy naukę
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: grzech lekki rozpoznajemy wtedy, gdy albo jest tylko częściowa świadomość, albo nie całkowicie wolna wola, albo sprawa jest mniejszej wagi
[21:37] <pecet>: żeby popełnić grzech, trzeba mieć świadomość grzechu, czy wystarczy, że wiem, że źle (ale nie wiem, że grzeszę)?
[21:38] <martyna1804>: pecet, a to źle, to nie jest równe grzechowi?
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: uwaga: niewiedza jest tylko wtedy usprawiedliwiona, gdy jest niezawiniona
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: w normalnych przypadkach (ludzie zdrowi na umyśle i rozumni) nie mogą się tłumaczyć niewiedzą
[21:39] <karolina1x>: czyli zawinione i nie zawinione ignoranctwo
[21:39] <karolina1x>: ale zawsze jednak niewiedza jest ignoranctwem, jeśli chodzi o grzech
[21:39] <erlo>: jest napisane, że kto grzeszy rozmyślnie, to znieważa Boga
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: a czy każdy grzech może być odpuszczony?
[21:39] <Lukasz555>: nie
[21:39] <langusta_>: tak
[21:39] <keharito>: nie
[21:39] <gianna_victoria>: nie?
[21:39] <gianna_victoria>: jaki grzech nie jest odpuszczny?
[21:39] <martyna1804>: przeciwko Duchowi Świętemu - nie
[21:39] <erlo>: ks11, nie każdy
[21:39] <Lukasz555>: jest jeden
[21:40] <karolina1x>: przeciw Duchowi Świętemu - nie
[21:40] <prostaczek>: zwykły też nie
[21:40] <keharito>: ten nie wyznany może być nie odpuszczony i grzech przeciwko Duchowi Świętemu
[21:40] <bejot>: tak, jeśli jest wyznany
[21:40] <prostaczek>: np. jak się nie żałuje
[21:40] <martyna1804>: i się nie chce poprawić
[21:40] <erlo>: prostaczek, każdy grzech człowiekowi jest odpuszczony, prócz grzechu przeciwko Duchowi Świętemu
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: są grzechy, dla których nie ma odpuszczenia, to grzechy przeciwko Duchowi Świętemu, ale... dlaczego nie ma odpuszczenia w takim przypadku?
[21:40] <Lukasz555>: nie ma takiego grzechu, który by nie by wybaczony przez naszego Pana oprócz właśnie... grzechu przeciwko Duchowi Świętemu
[21:40] <Palolina>: każdy - jeśli żałujemy - przeciwko Duchowi Świętemu to jest raczej stan trwania w grzechu
[21:41] <Dolores>: bo nie wierzymy w miłosierdze
[21:41] <prostaczek>: uporczywe trwanie bez chęci poprawy
[21:41] <keharito>: bo człowiek nie przyjmuje tego, co Bóg mu daje
[21:41] <erlo>: Bóg tak postanowił - widocznie dla takiego człoweieka nie ma już ratunku
[21:41] <langusta_>: bo odrzuca się miłosierdzie Boże... nie chce się zmiany...
[21:41] <prostaczek>: albo grzeszenie DLA miłosierdzia - "Bo Bóg i tak odpusći"
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: dlaczego Pan Jezus mówi, że nie ma odpuszczenia dla tego rodzaju grzechu?
[21:41] <erlo>: ks11, bo Bóg zna jego serce i wie, że już po nim
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie, Langusta, o to idzie, że to człowiek się zamyka na łaskę
[21:41] <gianna_victoria>: ale jakie to są konkretnie grzechy przeciw Duchowi Świętemu?
[21:42] <keharito>: gianna, KKK podaje
[21:42] <martyna1804>: 1. Grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego. 2. Rozpaczać albo wątpić o łasce Bożej. 3. Sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej. 4. Zazdrościć lub nie życzyć bliźniemu łaski Bożej. 5. Mieć zatwardziałe serce na zbawienne natchnienia. 6. Umyślnie zaniedbywać pokutę aż do śmierci.
[21:42] <bejot>: bo te grzechy skupiają się na nie wyznaniu, nie pójściu do spowiedzi, niechęci do spowiedzi czy w ogole do zmiany myślenia, do nawrócenia
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie, Bejot, istotą jest tu zamknięcie się i niechęć do pojednania
[21:43] <Palolina>: czyli jeśli ktoś grzeszy przeciwko Duchowi Świętemu
[21:43] <gianna_victoria>: a gdy kiedyś grzeszono grzechem nr 2, a teraz już nie...
[21:43] <gianna_victoria>: to jest ten grzech odpuszczony?
[21:43] <erlo>: gianna - na pewno człowiek, który poznał Boga, zdradził Go i odrzucił Jego łaskę, popełnił grzech przeciwko Duchowi Świętemu, ale to Bóg ocenia - nie my
[21:43] <martyna1804>: właśnie, jeśli się wcześniej nie było przy Bogu...?
[21:43] <erlo>: martyna1804, to trudno ocenić, bo nawet sataniści się nawracają
[21:43] <secesja>: poza tym nawet jeżeli ktoś popełni grzech przeciwko Duchowi Świętemu, ale ŻAŁUJE szczerym żalem
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |