Modlitwa i asceza oraz kapłaństwo

[21:25] <_Didymos_>: też jest ważna, nie najważniejsza, ale jednak ważna
[21:25] <ataner155>: dobra, nieważne... Did... jak Ty żyjesz ...zwykłą, szarą codziennością? ...w modlitwie też po prostu jesteś? czy jednak są momenty, gdzie szukasz, oczekujesz jakiegoś ...hmm ...nie wiem, czego ...jakiegoś doświadczenia odczuwalnego?
[21:26] <_Didymos_>: doświadczenie jest zawsze, nie szukam (staram się przynajmniej) jakichś szczególnych uniesień
[21:27] <ataner155>: czemu tak trudno ubrać w słowa aspekt duchowy?
[21:28] <_Didymos_>: bo to intymność po prostu
[21:28] <Ka_>: Bo on ...jest jak intymność. Tylko przynależny do człowieka
[21:28] <ataner155>: dobra, nieważne - nawet nie umiem zapytać... hehehe
[21:28] <ataner155>: seks też intymność - a o nim łatwo :P
[21:29] <Awa>: jak komu, ataner
[21:29] <bejot>: ata... bo to inny język... nie ma na niego słów po naszemu... żeby oddać... - jak opowiedzieć milczące spotkanie ukochanych...? jak oddać piękno, mistykę... jak oddać chwilę i wieczność sekund...?
[21:29] <bejot>: atanerko... intymności i piękna seksu też tak łatwo nie oddasz... zbanalizować można... ale sama wiesz, że to nie odda...
[21:29] <Emilka1135>: jeżeli mowa o modlitwie, to mam pytanie
[21:29] <Emilka1135>: dlaczego modlitwa jest tak trudna??
[21:29] <KatolikOtwarty>: Emilka - czy modlitwa jest trudna? Myślę, że nie trudno odmówić np. "Ojcze Nasz" i jeśli odmawiasz dane słowa i jesteś na nich skupiona, to wystarczy
[21:29] <Puszka>: Dlaczego jedni mają łatwość w nawiązywaniu kontaktów z Bogiem, a inni nie?
[21:29] <gianna_v>: tego nie da sie opisać - spotkania z Bogiem
[21:30] <gianna_v>: czasem w różnych publikacjach znajdujemy zdania, pod którymi możemy się podpisać
[21:30] <gianna_v>: a czasem są nam te zdania zupełnie obce
[21:30] <KatolikOtwarty>: Puszka - długo by o tym rozmawiać, ale myślę, że problem jest np. wtedy, kiedy szukamy czegoś nadzwyczajnego, fajerwerków etc.
[21:30] <ataner155>: Katolik - muszę Ci przyznać rację
[21:30] <_Didymos_>: Puszka, nie ma mowy, by było zawsze łatwo, ostatecznie to jak wspinaczka na Mount Everest
[21:31] <Puszka>: Modlitwa to wypowiadanie słów.
[21:31] <_Didymos_>: nie
[21:31] <langusta>: błąd, Puszka, nie tylko
[21:31] <Puszka>: A nie poznanie istoty Boga
[21:31] <ataner155>: nie, Puszka
[21:31] <gianna_v>: to przewspaniały dar
[21:31] <gianna_v>: który otrzymaliśmy
[21:32] <Puszka>: gv, dar? przecież modlisz się dopiero o to, by dobra otrzymać
[21:32] <ataner155>: Puszka... ja nie jestem pewna, czy my musimy poznać... zresztą nigdy nie poznamy
[21:32] <ataner155>: do końca
[21:32] <langusta>: mały cytacik--- Modlić się, to iść ku Bogu, który idzie ku nam. To rozpoznać, że On jest naszym zyciem i że On jest naszą Miłością. To calkowicie się skupić i całkowicie się ofiarować, aby pozwolić się ukochać, zanim przyjdzie wola pokochania. Michael Qoist
[21:32] <_Didymos_>: modlitwa właśnie jest sposobem na wchodzenie w Świat Boga Samego
[21:32] <Puszka>: Didymos, co tzn.?
[21:33] <_Didymos_>: to znaczy dokładnie to, co napisałem
[21:33] <bejot>: modlitwa to każdy kontakt z Panem Bogiem... jak z innym człowiekiem... tylko bardziej... - każda myśl... każde spojrzenie na Niego... każdy uśmiech, zachwyt Jego dziełem... każde słowo, gest... wysiłek i czas spędzony razem na odpoczynku... każde wszystko, w którym On w nas jest...
[21:33] <ola62>: każda modlitwa powinna zacząć się aktem skruchy, potem już łatwo
[21:33] <Puszka>: Bejot, nie można się ofiarować czemuś niewidzialnemu, a Bóg jest w przestrzeni tylko, nie porusza się, to "zawiesina".
[21:33] <bejot>: no teraz to pojechałeś, Puszka...
[21:33] <langusta>: Puszka, nie czemuś, a Komuś
[21:33] <_Didymos_>: Puszka, dla nas Bóg Jest Osobą
[21:33] <Puszka>: bejot, czy to nie przesada? a gdzie czas na życie własnym życiem?
[21:34] <Puszka>: Przepraszam, Komuś.
[21:34] <bejot>: Puszko... w tym samym czasie :)
[21:34] <gianna_v>: poprzez modlitwę dziękujemy Mu, prosimy Go, wsłuchujemy się w Niego
[21:34] <ataner155>: Puszka... żyć z Nim, w Nim... a nie własne
[21:34] <ataner155>: to się nie wyklucza
[21:34] <bejot>: ata... a jednak mimo to własne :)
[21:34] <ataner155>: tak, bejot - ale razem
[21:34] <bejot>: właściwie nie "mimo..."
[21:34] <bejot>: no właśnie :) w tym, mimo, razem, osobno... tak po prostu, po prostu...
[21:35] <Puszka>: Didymos, nie potrafię objąć rozumem, co rozumiesz przez Świat Boga - kulę ziemską?
[21:35] <Ka_>: Czy dziecko, jak spontanicznie się modli, myślicie, że skupia uwagę na postawie i słowach?
[21:35] <Puszka>: Ka, skupia.
[21:35] <langusta>: Ka, a postawa i słowa są najważniejsze?
[21:36] <KatolikOtwarty>: Ka - myślę, że powinno
[21:36] <KatolikOtwarty>: że powinno się skupić najlepiej jak umie - w tej danej chwili
[21:36] <Ka_>: Myślałam, że nie skupia. Myślałam, że później poprzez nauczenie przychodzi zwracanie uwagi na formę
[21:36] <Emilka1135>: wspaniały dar, ale tak trudno się modlić, dobrać odpowiednie słowa, ja to jak byłam w kościele na adoracji, próbowałam się modlić, ale było to tak trudne, że czułam się, jak by Pan Bóg chciał, żebym... nie wiem... pomodliła się tak własnymi słowami, ale ja nie dałam rady
[21:36] <gianna_v>: proś Go o łaskę modlitwy
[21:36] <gianna_v>: o łaskę dobrej modlitwy
[21:36] <ataner155>: Emilka - nie przegadaj adoracji - po prostu adoruj - trwaj, bądź... nie musisz mówić... ON wie... po prostu ciesz się, że jest obok
[21:36] <bejot>: Emilko... mi się rzadko udaje na Adoracji modlić słowami... - po prostu w Niego patrzę...
[21:37] <Puszka>: bejot, w kawałek opłatka i monstrancję, co Ci to daje?
[21:37] <KatolikOtwarty>: Jak dziecko ma mieć szacunek do tej czynności i do Boga, do którego ma się modlić, jeżeli pozwolimy mu na wszystko?
[21:39] <Ka_>: Na wszystko? Dziecko czuje i doskonale wie, że nie może pozwolić sobie na wszystko, chyba że nauczymy go "na wszystko". Wtedy traktuje to "na wszystko" jako świetną zabawę z dorosłymi
[21:39] <Ka_>: Dzieci są mądrzejsze od dorosłych
[21:39] <_Didymos_>: Puszka, Świat Boga Samego pozostaje poza i ponad zmysłowym poznaniem
[21:39] <bejot>: ten Kawalek Opłatka, Puszko... to mój Bóg... nie ziemsko żywy w tej dziwnej Postaci... a co mi daje...? mniej więcej tyle, co spotkanie z moim facetem... tylko... dużo bardziej zapada w serce... jakimś takim blaskiem... pięknem...
[21:40] <_Didymos_>: ktoś mi kiedyś fantastycznie opisał adorację... że powinniśmy się przed Panem wyłożyć, jak ryba na nagrzanej patelni i pozwolić się opiekać z każdej strony...
[21:40] <gianna_v>: świetny opis
[21:40] <Emilka1135>: W ogóle Adoracja jest dla mnie niezrozumiała, ja nie wiem, jak się zachować, dlaczego się adoruje, po co i co to właściwie znaczy adoracja...
[21:40] <Ka_>: Hehe... Ja nie chcę być opiekana i przypalana. To boli, Did :D
[21:40] <gianna_v>: opiekana ogniem Bożej Miłości
[21:40] <bejot>: ano, Ka... jak złoto w tyglu...
[21:41] <ataner155>: Emilka, Ty jak moja córka - wraca po 20 minutach i już... bo odmówiła modlitwy, bo powiedziała, co by chciała, lub czego nie... pytam, a przeprosiłaś, podziękowałaś, pozwoliłaś się MU dotknąć? ...Popatrzeć na siebie? - a ta patrzy na mnie jak na kosmitę
[21:41] <ataner155>: nie umiem moim dzieciom powiedzieć, co i jak... i nie wiem jak
[21:41] <KatolikOtwarty>: Emilka - a co oznacza to, jak Cię chłopak adoruje ;)
[21:41] <KatolikOtwarty>: a co do dzieci - nie powiedziałbym, że każde dziecko ot tak po prostu czuje, jak ma się zachować, na pewno nie te biegające po kościele i włażące na ołtarz...
[21:42] <Emilka1135>: no właśnie nie wiem :(
[21:42] <langusta>: Emilka, najprościej rzecz ujmując - oddawanie czci Bogu obecnejmu w Najświętszym Sakramencie
[21:42] <_Didymos_>: prawda o nas zawsze nas boli... zwłaszcza w Świetle Prawdy
[21:42] <gianna_v>: niekoniecznie, Katolik
[21:42] <gianna_v>: a co z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie?

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie