Spotkania z Przyrodą: Spacer po mieście jesienną porą

Chłoniemy jesienności naszego miasta, które pokazuje nam swoje poetyckie i bardzo nastrojowe oblicze.

Powietrze pachnie deszczem.

Padało całą noc.

Rankiem lekko zamglone słońce próbuje przebijać się przez chmury, a zwycięskie jego promienie oświetlają krople, które kurczowo trzymają się źdźbeł trawy.

Mokre pnie platanów wyglądają teraz jak nogi potężnego słonia. Jesienny zapach deszczu niesie w sobie wilgoć gleby oraz aromat licznie pojawiających się grzybów i zmurszałych gałęzi.

A przede wszystkim kolorowych liści, rozciągniętych na chodnikach i trawnikach niczym wspaniałe wzorzyste dywany.

Jeszcze wczoraj wiatr bawił się tymi liśćmi, jakby to było urodzinowe konfetti, a teraz leżą one nasiąknięte wodą, ciężkie, niewzruszone i pachnące deszczem.

Intensywne barwy winobluszczy i różnych krzewów obsypanych jaskrawymi owocami dopełniają to zmysłowe doświadczenie.

Chłoniemy z Mężem jesienności naszego miasta, które pokazuje nam swoje poetyckie i bardzo nastrojowe oblicze.

*

Tekst z cyklu Spotkania z przyrodą

Galerię jesiennych zdjęć autorki tekstu, zatytułowaną "Barwy jesieni", zobaczyć można poniżej:

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie