DODANE 06.10.2011 00:15 załącznik
– To dziwne relikwie. Nie da się ich uczcić, ucałować – mówi Józefa Piechota o ziemi przywiezionej w XII wieku z Jerozolimy do Miechowa. Na tej ziemi stanęła replika Bożego Grobu, do której przez wieki pielgrzymowali chrześcijanie niemogący dostać się do pozostającego w rękach muzułmanów Bożego Grobu w Jerozolimie. Dziś ruch pielgrzymkowy w Miechowie zaczyna się odradzać.
Setki naukowców pochylają się nad drzazgą, gwoździem czy skrawkiem płótna, a rezultaty ich badań przerastają najśmielsze oczekiwania. Tłumy wpatrują się w najbardziej tajemniczy portret świata ukryty w górach Abruzji. Czy to jedynie tęsknota za wiarą „z krwi i kości”? A może Jezus naprawdę pozostawił po sobie materialne ślady?
Tłumy interesują się o.Pio... tylko pytanie: Co chcą zobaczyć?
To było prawdziwe święto muzyki i ewangelizacji.
Kościół św. Józefa Oblubieńca jest architektoniczną perełką sztuki ciesielskiej. Budując pod okiem takiego patrona, cieśle naprawdę się postarali.
Zapomniane do niedawna świątynie żuławskie odkrywają swoje tajemnice. Czy relikwiarz znaleziony w parafialnym kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Kiezmarku zmieni oblicze Żuław?
My na samych opiekach Matki Bożej – mówi Piotr Termen, organista z Ostrej Bramy. – W czym panu pomogła? – pytam. – Jak to w czym? Przecież do dziś żyję. Wilnu też pomaga, bo każdego dnia piękniejsze.
Byłem latoś, czyli w tym roku, na dosyć dalekiej ponci, czyli pielgrzymce. Było to w północno-zachodniej Hiszpanii, a konkretnie w słynnej na cały świat miejscowości Santiago de Compostela.