Kwaśnica na świńskim ryju, folkowe kapele grające muzykę „spod samiuśkich Beskidów” i baca sprzedający „łoscypki”. W Ustce, gdzie od lat niepodzielnie królują dorsz i syrenka, przez dwa dni władzę dzierżyli górale.
Wyspa North Ronaldsay wymiera. Żyje na niej więcej owiec niż mieszkańców. By ratować ją przed wyludnieniem, szuka się na siłę imigrantów.
Coraz więcej Irlandczyków opuszcza kraj emigrując do Australii, Nowej Zelandii, Kanady, Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec. Szczególnie młodzi ludzie - nie widząc dla siebie przyszłości w kraju - masowo opuszczają swoją ojczyznę.
Msze z błogosławieństwem zwierząt jakoś nigdy nie były moim ideałem duszpasterstwa. I nie dlatego, że kiedyś pogryzł mnie pies. Po prostu mieszanie zwierząt do spraw Bożych wydawało mi się lekkim przegięciem. A jednak chyba trochę inaczej widzi te sprawy Biblia.
Pani Anna, gdy chce nową sukienkę, musi uzbroić się w cierpliwość. Tych, które jej się podobają, nie ma w sklepie. Podobnie jak torebek, mokasynów, naszyjników i innych ozdób.
Ze swoim cyrkowym namiotem wędrują po całej Europie. Chcą wskrzesić do życia dziś już prawie zapomnianą tradycję małych wędrownych grup cyrkowych.
To od lidera zależy jakość i dobra organizacja życia we wspólnocie, którą może być rodzina, wspólnota lokalna, szkoła, zakład produkcyjny, stowarzyszenie, firma.
Nowy trend: nie kupuj, pożyczaj!
Zawsze, kiedy przychodzi mi wpisywać numer PESEL, przypominam sobie notatkę z krakowskiego „Czasu”, zamieszczoną gdzieś w początkach ubiegłego wieku: „Przy ulicy św. Gertrudy tramwaj konny potrącił pięćdziesięcioletniego staruszka”.
W Europie doby kryzysu coraz częściej do głosu dochodzą autonomiczne ruchy niepodległościowe.