Niewątpliwa perła na mapie kraju. Aby jednak ją odkryć, trzeba przebić się przez mur parawanów i chińskiego badziewia.
W Nowym Stawie odbył się Festiwal Smaku Wielkanocnego "Potrawy tradycją malowane".
Po upadku ZSRR gmina Wiżajny, nie zmieniając swego położenia na mapie, zyskała swoją największą atrakcję turystyczną: trójstyk granic Wisztyniec.
Francuzi mogą przeżyć szok, gdy okaże się, że ich flagowy produkt, czyli ślimaki mogą pochodzić z naszego kraju.
W Starych Siołkowicach wodzili niedźwiedzia po raz piętnasty. Zapustno-karnawałowy pochód po opolskiej wsi.
Wiecie, o czym szemrze srebrny Dunajec parę kilometrów przed tym, nim wrzuci swe wody w toń królowej polskich rzek, Wisły? Posłuchajcie.
Bohaterem pikniku artystyczno-historycznego w Muzeum Wsi Radomskiej był Władysław Belina-Prażmowski, który był związany z Radomiem. Dziś jedna z ulic nosi jego imię.
Przysłowie mówi: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Tutaj faktycznie można cudze pochwalić, bo jest co, a można też poznać swoje, bo jest co poznawać!
Dobrą, jak i otaczające ją góry, spowija tajemnica, którą miejscowi próbują przed nami odkryć.
Chociaż broumovski klasztor benedyktynów jest bardziej znany, to jednak w pobliskich Policach zaczęła się historia mnichów w naszej okolicy.