Na tych rekolekcjach rozważaniom o uczynkach miłosierdzia towarzyszyć będą tętent kopyt i rozwiane wiatrem grzywy.
Łagiewniki. Do łóżka, na którym leżała kilkadziesiąt lat temu schorowana Faustyna, podchodzi murzynka z Togo w oryginalnej sukni, na której wyszyła… obraz Bożego Miłosierdzia.
Oprócz ok. 2 tysięcy pątników, którzy na własnych nogach pokonują drogę z Wrocławia na Jasną Górę, jest jeszcze niezliczona rzesza wspierających ich duchowo oraz wielu, którzy niosą ulgę pielgrzymom na trasie.
O wyprawie wrocławianina, nadzwyczajnego szafarza Komunii św. z parafii pw. św. Anny na Oporowie, wiele można wyczytać, oglądając flagi zdobiące pielgrzymi rower. Można tam zobaczyć między innymi oblicze Jezusa, zdjęcie żony, symbole Ruchu Światło-Życie oraz Camino.
– Gdy moja siostra Caroline była w szpitalu, przerażona płakałam i, krzycząc, pytałam: „Boże, dlaczego?”. Nagle wzięłam do ręki modlitewnik z obrazkiem Jezusa Miłosiernego. Spojrzałam Mu w oczy. W sercu usłyszałam głos: „Przeczytaj, co jest napisane u moich stóp”. Zrozumiałam! „Jezu, ufam Tobie” – opowiada Rosy Chaanine z Libanu.
Niezależnie od pory dnia, roku, pogody, w sanktuarium Wspomożycielki Wiernych nigdy nie jest pusto.
Tu przychodzi się, by pić ze źródła – dosłownie i w przenośni. Według legendy, w źródle położonym nieopodal Ujazdu odnaleziono kielich mszalny (lub puszkę na Najświętszy Sakrament), który zginął w klasztorze na Jasnej Górze. Inny przekaz ustny mówi, że źródło wypływające tutaj swój początek ma w Częstochowie.
Spuścizna Św. Jadwigi. Są piękne, dobre, mądre i wykształcone. Znają języki obce, grają na instrumentach i śpiewają. Gotują, sprzątają, remontują i budują. Opiekują się dziećmi, starszymi, ubogimi i chorymi. A kto zatroszczy się o nie?
Co łączy papieża Franciszka, rocznicę chrztu Polski i zwierzęta przy żłóbku z Piekarami?
Jakże wymowne musiało być spojrzenie, które połączyło bolejącą Matkę z umierającym Synem. I choć Ewangelia nic o tym spojrzeniu nie wspomina, możemy się jedynie domyślać, że w nim została zawarta kwintesencja miłości. Musiało być niezwykłe.