Przestrzeń
Sięgające po sam horyzont pola. Krajobraz stepowy, płasko. A mnie się dzisiaj znowu śniły góry. Może dlatego, że w nocy nie wybrzmiał jeszcze we mnie II Koncert skrzypcowy Szymanowskiego, którego słuchałam późnym wieczorem, zamykając oczy i przywołując obraz górzystego terenu tak obcego miejscu mojego pobytu.