Co nam przeszkadza, a co pomaga w modlitwie?
Wszystko uznaję za stratę ze względu na najwyższą wartość poznania Chrystusa Jezusa, Pana mojego. Dla Niego wyzułem się ze wszystkiego i uznaję to za śmieci, bylebym pozyskał Chrystusa i znalazł się w Nim... (Flp 3,8-9)
Blaczego cisza i czy jest ona aż tak ważnym elementem w modlitwie?