To nie jest schronisko dla bezdomnych, lecz miejsce, gdzie ludzie pomagają sobie i innym. Nie są niepoprawnymi optymistami, bo rzeczywistość jest tu często szara i skrzecząca, ale z nadzieją patrzą w przyszłość.
Dwóch mężczyzn z Trójmiasta 12 czerwca wstąpiło do Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. Jeden z nowych rycerzy jest kapłanem.
Czasem jedno spotkanie czy rozmowa sprawiają, że pryska mit mężczyzny nieczułego, zimnego, nieobecnego, który jedynie zarabia pieniądze. We Wrocławiu ostatnio prysnął jakieś sześć tysięcy razy.
Adopcja – owszem, ale tylko małych dzieci. Starsze nie są w cenie. Jednak i te mogłyby mieć w miarę normalne domy, ale ciągle brakuje rodzin zastępczych. Wchodząca niedługo ustawa może ten stan jeszcze bardziej skomplikować.
Gdy przed 30 laty zaczynali pomagać ludziom, byli pierwszą instytucją w Tarnowie, która służyła wsparciem na tak szeroką skalę.
Gdyby Karol Wacławczyk jeździł wzdłuż równika, byłby właśnie w połowie siódmego okrążenia kuli ziemskiej.
Kościół musi przyspieszyć – usłyszeli od Benedykta XVI w Watykanie. Wcześniej zapalił ich do tego Jan Paweł II. Są przekonani, że trzeba dziś większej gorliwości w głoszeniu Ewangelii.
Pod żadnym pozorem nie dziękuj, na Wigilię przygotuj szampana oraz petardy i uważaj na prawdziwych macho. To tylko kilka z rad przed podrożą do Argentyny.
Z kim na wakacje? Z komandorem ks. Królem. Gdzie? Na Mazury, w góry i nad morze. Po co? By budować zamki z piasku, przeżyć sztorm na jeziorze i spowiedź na górskim szlaku.
Nie głęboka woda, lecz płytka wyobraźnia jest najczęstszą przyczyną utonięć. Ratownicy WOPR biją na alarm: zmorą nadmorskich kąpielisk stali się pijani jak bela plażowicze.