Warto by się zastanowić nad swoją własną wiarą... na ile jej treści są na serio moje? Na ile mnie przejmuje nie tyle ksiądz, ile właśnie Bóg i Jego zaproszenie mnie do świętości?
Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.