Radomski skansen ma 35 lat. Stał się ważnym miejscem na mapie kulturalnej i turystycznej Mazowsza i Polski.
Kiedy strażak Jan Babiarz przeczytał w lokalnej prasie o unijnych funduszach, pomyślał, że przydałyby się na remont gaśniczego stara 266. A że bory w jego gminie ciągną się aż za niemiecką granicę, pomyślał, że warto by wciągnąć do projektu niemieckich kolegów.
Uczestniczą w juwenaliach, Woodstocku, organizują wykłady o chrześcijaństwie, kursy tańca, a nawet paralotniarskie. A wszystko po to, by w Bożą sieć złowić tych, którzy z reguły omijają Kościół szerokim łukiem.
Rozum kieruje Serbów w stronę Unii Europejskiej. Serce ciągnie ich ku Rosji.