Dzieciaki nie płaczą

Wysokie zarobki, jeden z najwyższych na świecie poziomów życia, kwitnąca demokracja, baśniowe krajobrazy raj na ziemi. A w tym raju – piekło dzieci i rodziców, które zgotowało im nadopiekuńcze państwo.

Kilka cytatów z internetowych forów: „Jak nie lubię sąsiadki, to dzwonię, że uderzyła dziecko, wpada »gestapo«, odbiera jej dziecko, nie pytając nawet, co i jak”. „Tutaj ojciec nawet nie może pocałować ani przytulić dziecka, bo pedofil... Chory kraj”. „Nas ściągnięto z pracy, a dzieci już nie zobaczyliśmy. Walczymy w sądzie”. „Często zabierają dzieci tam, gdzie wystarczy rozmowa z rodzicami. Ale nie: najpierw zabrać, wywieźć 1800 kilometrów na północ, a potem przez trzy do pięciu tygodni wyjaśniać sprawę”.

Dostępne jest 27% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie