[20:59] ksiadz_na_czacie9: jeszcze raz wszystkim nocnym czatusiom wiary Szczęść Boże
[20:59] Lars: Szczęść Boże:)
[20:59] ksiadz_na_czacie9: powoli dochodzi czas rozpoczęcia tematu
[21:00] ksiadz_na_czacie9: witam serdecznie i w Imię Boże rozpoczynamy
[21:00] ksiadz_na_czacie9: słuchajcie temat znowu nasunął mi się gdzieś z życia
[21:01] ksiadz_na_czacie9: bo sami wiecie, że nie zawsze z każdym potrafimy żyć w zgodzie
[21:01] Lars: zgoda buduje:))
[21:01] szukacz: prawda
[21:01] _hanusia: bo z niektórymi się nie da żyć w zgodzie
[21:01] donia: czasem lepiej przemilczeć
[21:01] Piramidox: można unikać, jak się da
[21:02] Lars: można tolerować to lepsze:)
[21:02] alba: szefów szczególnie
[21:02] ksiadz_na_czacie9: ale jak sami wiecie są różne metody, aby jednak opanowywać takie sytuacje...
[21:02] szukacz: a nie lepiej mu powiedzieć ze nie mogę cię znieść i albo cos z tym zrobimy albo rozejdźmy się, ale w szczerości?
[21:02] Piramidox: tolerować każdego się nie da
[21:02] ksiadz_na_czacie9: Lars, a jak się nie da tolerować?? to co robić??
[21:02] _hanusia: najlepiej czasami się nie odzywać, po co się niepotrzebnie kłócić
[21:02] John_Abruzzi: Najważniejsza jest rozmowa
[21:02] Lars: ks9 to trzeba znosić to, co możliwe - pewnie do czasu
[21:03] Lars: później się wybucha
[21:03] flex: Wmawiać sobie, że samemu też nie jest się bez winy
[21:03] cameleon: jest takie stare porzekadło: gdzie dwaj się kłócą, jeden...musi być mądrzejszy i ustąpić;)
[21:03] majim: jak się nie da tolerować to trzeba ignorować
[21:03] John_Abruzzi: Kiedy potrafimy otwarcie rozmawiać o naszych problemach, wtedy nie musimy bać się konfliktów
[21:03] Lars: cameleonie, gdzie dwóch się kłóci tam trzeci korzysta:)
[21:03] ksiadz_na_czacie9: można by powiedzieć, że możemy opanowywać spór na gorąco, albo jak już minie gorący czas na zimno
[21:03] ksiadz_na_czacie9: i na te dwa rodzaje opanowywania gniewu chciałbym zwrócić uwagę
[21:03] Lidia:. Proszę ks. unikać
[21:03] Lars: można do sporów nie doprowadzać - przynajmniej się starać
[21:03] Lidia: nie da się czasami
[21:03] John_Abruzzi: Zależy też, o jakie dokładnie spory chodzi
[21:03] John_Abruzzi: bo między ludźmi zachodzi do wielu spięć!
[21:03] donia: nigdy nie powinniśmy rozwiązywać takich spraw w gniewie
[21:04] Lars: pierwsi chrześcijanie się kochali - popatrzcie jak oni się miłują :)
[21:04] szukacz: na zimno to się tak nie da ksiądz
[21:04] szukacz: łatwo powiedzieć
[21:04] ksiadz_na_czacie9: Lars, można a jak ktoś jest cholerykiem i nie zdąży opanować??
[21:05] Lidia: ks., to powinien ćwiczyć swój ognisty temperament
[21:04] szukacz: ale uczucia zawsze są w nas
[21:04] majim: Lars szczególnie Kain kochał Abla
[21:04] John_Abruzzi: Ja popieram "na zimno", czyli taka poważna, chłodna, ale merytoryczna rozmowa
[21:04] szukacz: i zawsze będą nas rozgrzewać
[21:05] Lars: św. Franciszek Ksawery był cholerykiem i jakoś potrafił się opanowywać- później się zmienił zupełnie
[21:05] szukacz: nie zawsze da się na głowę wszystko
[21:05] ksiadz_na_czacie9: szukacz zgadza się, nawet i święci popadali w gniew
[21:05] Lidia: to ze ktoś jest cholerykiem nie usprawiedliwia jego zachowania
[21:05] ksiadz_na_czacie9: i napotykali na trudności w drugim człowieku
[21:05] alba: Jezus tez się wkurzył w świątyni
[21:05] donia: A Pan Bóg w raju
[21:06] Lars: te trudności tkwią w nas a nie w drugim człowieku
[21:06] szukacz: ale zajmijmy się tym na zimno
[21:06] flex: Myślę że gorsza od gniewu jest obojętność
[21:06] ksiadz_na_czacie9: dobra, jeżeli działamy na gorąco, to co powinniśmy uczynić, aby zażegnać gniew??
[21:06] alba: czyli teoretycznie
[21:06] John_Abruzzi: wersja "na zimno" działa tylko wtedy, gdy dwie osoby chcą poprawy
[21:06] Lars: policzyć do 10 :)
[21:06] Lidia: nie odzywać się
[21:06] _hanusia: wysłuchać drugiej osoby
[21:06] _hanusia: jej argumentów
[21:06] donia: podobno policzyć do 10
[21:06] pitrek: ja myślę ze cos takiego jak asertywność pomaga w wyrażaniu gniewu
[21:06] pitrek: i bronieniu się
[21:06] Lidia: odwrócić się i wyjść
[21:06] szukacz: najpierw to musimy go zaakceptować
[21:07] szukacz: i wejść w swoje uczucia
[21:06] cameleon: uśmiechnąć się, pomaga rozładować sytuacje
[21:06] ksiadz_na_czacie9: a tam liczyć, któżby liczył
[21:06] alba: trzasnąć drzwiami i wyjść
[21:07] Lidia: być mediatorem?
[21:07] Owieczka_in_black: a może zaprosić aniołów stróżów do pomocy:)
[21:07] John_Abruzzi: potem drugimi drzwiami ;)
[21:07] Lars: asertywność, może w takim przypadku, jak ktoś jest cholerykiem tylko pogorszyć sprawę, ale jak się nic nie mówi, to tez jest źle
[21:07] Lidia: proponuje usiąść i napić się kawy
[21:07] ksiadz_na_czacie9: Lars też prawda...
[21:07] donia: no ja jestem ciekawa kto z was tak robi????
[21:07] Lars: ja w takich sytuacjach staram się zmienić temat - najczęściej żartuję
[21:07] Lidia: żarty by mnie jeszcze bardziej zdenerwowały
[21:07] szukacz: lars wg mnie to niedobrze
[21:07] majim: ja nie będę oszukiwać... zawsze się wkurzam i krzyczę... albo płaczę
[21:08] ksiadz_na_czacie9: a może coś powiecie na to, aby po 1.: nie obwiniać się za wcześnie....
[21:08] Lars: żartem można wiele zmienić
[21:08] Owieczka_in_black: larsiu to byś mnie doprowadził dopiero do szału :P
[21:08] Lidia: proszę ks., przeczekać:)
[21:08] pitrek: nie, Lars, bo asertywność zakłada szacunek dla innych i są określone metody mówienia, zawsze w 1 osobie
[21:08] John_Abruzzi: Naprawianie innych ludzi zawsze trzeba zacząć OD SIEBIE
[21:08] szukacz: lars ale nie rozwiążesz problemu tylko go przykryjesz
[21:08] Lars: słusznie - trzeba zobiektywizować sytuację ks9
[21:08] Lidia: obwiniać się? w szale?
[21:08] donia: mamy tysiąc pomysłów jak jesteśmy spokojni, ale jak się zagotujemy to niech Pan Bóg broni jesteśmy jak huragan albo trąba powietrzna
[21:09] outsider: lidia - a dlaczego w szale? czyli innymi słowy w emocjonalnym zniewoleniu?
[21:09] Lars: myślę, że dobrze wszelkie rozmowy odkładać na później jak się uspokoi emocje
[21:09] ksiadz_na_czacie9: np. nie przypisywać sobie od razu winy, że burza między tobą a kimś tobie bliskim jest z twojej i tylko twojej winy
[21:09] Lidia: out no jak się kłócisz z cholerykiem?
[21:09] Lars: tak istotnie często bywa księże
[21:09] donia: ks. ale ja zawsze tak myślę :(
[21:09] John_Abruzzi: Takie przypisywanie czasami wychodzi na dobre, ponieważ mamy większą motywację do zakończenia sporu :)
[21:09] John_Abruzzi: prawda?
[21:09] pitrek: tak zgadzam się:)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |