Jerzy Wilczewski nie ma chwili wytchnienia. Jeśli akurat nie dzwoni
do niego telefon od klienta, to przez krótkofalówkę odzywa się do niego
elektryk albo zarządca brygad zbieracz
Tradycyjne, z farszem mięsnym albo ruskie; bardziej "nowoczesne", czyli z dziczyzną lub egzotycznymi owocami - wśród całej gamy smaków pierogów, które opanowały Mały Rynek, każdy znajdzie coś dla siebie! Zdjęcia: Monika Łącka /Foto Gość