Byli to ludzie o dużej wiedzy technicznej, inteligentni i specjaliści w swoim fachu. Wiele wypracowanych przez nich technik stosuje się w górnictwie do dziś.
Turyści wśród muzealnych zabytków mogą obejrzeć przedmioty z wczesnego średniowiecza, pochodzące ze Skandynawii, Fryzji, Półwyspu Jutlandzkiego, czy nawet z odległych terytoriów Cesarstwa Bizantyjskiego.
Niecierpliwie odliczamy już dni do wakacji czy upragnionego urlopu. Często udajemy się w dalekie strony, zapominając o tym, że wiele pięknych miejsc jest tuż obok nas.
– Każdy artefakt związany z byłym obozem KL Stutthof ma charakter osobisty i pomaga w przekazywaniu tego, co wydarzyło się w tym miejscu – mówi Piotr Tarnowski, dyrektor Muzeum w Sztutowie.
Dobiega końca odbudowa jednego z najpiękniejszych zamków w Polsce, w Bobolicach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. To prawdziwe orle gniazdo, wzniesione na białej, wapiennej skale i częściowo z nią zrośnięte.
Mówią, że wystarczy niewiele, by powstał garnek: glina, wirujący krążek i sprawne ręce. Jednak prawdziwe arcydzieła mogą wytoczyć tylko prawdziwi mistrzowie, którzy latami poznają tajemnice fachu.
Zamek Książęcy w Niemodlinie nabiera blasku.
Wiecie, o czym szemrze srebrny Dunajec parę kilometrów przed tym, nim wrzuci swe wody w toń królowej polskich rzek, Wisły? Posłuchajcie.
Można dostrzec dwie wyraźne epoki: osiedlanie się pokoleń na wylosowanych terenach i okres władzy Sędziów nad pokoleniami izraelskimi.
Krzyżowanie było najpowolniejszym - a także najbardziej bolesnym i hańbiącym - ze sposobów egzekucji stosowanych w grecko-łacińskiej starożytności, stąd wstręt, jaki odczuwała do niego tamta epoka.