Niewątpliwa perła na mapie kraju. Aby jednak ją odkryć, trzeba przebić się przez mur parawanów i chińskiego badziewia.
Deszcz w końcu trochę odpuścił. Pogoda pozwoliła więc wrocławskim i opolskim studentom wychylić nosy z chat i ruszyć na szlak. Punktem obowiązkowym były Wiktorówki i sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej, Królowej Tatr.
Byli to ludzie o dużej wiedzy technicznej, inteligentni i specjaliści w swoim fachu. Wiele wypracowanych przez nich technik stosuje się w górnictwie do dziś.
Dobrą, jak i otaczające ją góry, spowija tajemnica, którą miejscowi próbują przed nami odkryć.
Podobno to turyści przywieźli i zostawili nazwę „mała Szwajcaria”. Są góry i doliny, blisko jezioro, jest urokliwy wiejski klimat. Ceny zostały polskie.
Między Tarnowem a Nowym Sączem ludzie, którzy nie wiedzą, czego się spodziewać, wieś traktują tylko tranzytowo. W ramach wakacyjnych wędrówek namawiamy do zatrzymania się w Domosławicach.
Na tych rekolekcjach rozważaniom o uczynkach miłosierdzia towarzyszyć będą tętent kopyt i rozwiane wiatrem grzywy.
Hasło tegorocznego orszaku brzmi: „Nade wszystko miłosierdzie. Miłość. Pokój. Przebaczenie”.
Liban. Ostatni chrześcijański kraj na Bliskim Wschodzie umiera. Wojna wisi tu w powietrzu.
Lato na wsi wcale nie musi być nudne. Zwłaszcza gdy znajdą się ludzie, którzy pokażą, że każdy ma duszę artysty. Wystarczy się odważyć.