Wojciech Jaruzelski 39 lat temu podjął decyzję o zestrzeleniu samolotu pilotowanego przez uciekiniera z Polski. Postępowanie prokuratorskie i sądowe w tej sprawie przerwała śmierć generała.
Jeżeli mówi się o węglu, na Lubelszczyźnie nikt nie myśli automatycznie o Śląsku. Wyobraźnią przenosi się do Łęcznej i „Bogdanki”.
Światem nie rządzą wybierani w wyborach politycy, ale wielcy finansiści – chciwi i cyniczni – mówią członkowie Ruchu Oburzonych. Ruchu, który powstał jako znak protestu przeciwko obciążaniu kosztami kryzysu zwykłych ludzi.
Poleszak powiesił się, Kurzawa zaćpał na śmierć, tak samo jak Pilca, ten Cyganek, Dżizus-Pietranis też nie żyje, a Wiśniewski zachlał się w trupa – dosłownie. Milo wspomina swoich kolegów.
Administrator: Spokojnie. Temat jest małą prowokacją. Zrozumiesz jej sens, gdy przeczytasz dzisiejszą Ewangelię (Łk 5,33-39)
Są naprawdę potężne, jednak nad wyraz spokojne i łagodne. Kiedyś przemierzały indiańskie prerie w Ameryce, dziś można je oglądać już z bliska. Nad kurozwęckim stadem bizonów zawisła jednak urzędnicza groźba likwidacji.
Przez lata uznawana za czarną perłę polskiego górnictwa, Kopalnia Węgla Kamiennego „Bogdanka” przechodzi ciężkie chwile. Jej sytuacja byłaby lepsza, gdyby nie pomoc państwa dla konkurencji – i antywęglowa polityka UE.